Ekranizacja kolejnej książki autora "Trainspotting" uż wkrótce w polskich kinach!
Jeden z najpopularniejszych szkockich autorów, urodzony w Edynburgu pisarz-buntownik, Irvine Welsh powraca do Polski! Do kin wejdzie ekranizacja jego kolejnego hitu - "Brud" („Filth”) - najlepiej sprzedającej się książki od czasów kultowego "Trainspotting". Polska premiera filmu już 17 października.
Pierwsza powieść Irvine Welsha, Trainspotting” (opublikowana w 1993), sprzedała się w ponad dziesięciu milionach egzemplarzy na całym świecie i zajęła dziesiątą pozycję w plebiscycie Waterstone's Best Books of the Century. Tę dobrą passę podtrzymał kolejnymi hitami, jak choćby zbiorem opowiadań „The Acid House”, „Ekstaza” (pierwsze miejsce na liście bestsellerów w tygodniu publikacji), a także kontynuacją „Trainspotting” - „Porno”.
Po premierze ekranizacji jego debiutu, „Trainspotting” w reżyserii Danny'ego Boyle'a, która zmieniła oblicze brytyjskiego kina, stał się persona non grata w świecie literackim. Zaczęto nawet wykluczać go z książkowych plebiscytów. Poruszający tematykę życia szkockiej klasy robotniczej, seksu, narkomanii, clubbingu i futbolu, piszący w charakterystycznym dla Edynburga dialekcie scots, szokował i zaskakiwał krytyków, którym ciężko było pogodzić się jego sukcesem komercyjnym.
Zaangażowany w przemysł filmowy Welsh, autor sztuk teatralnych i współautor scenariuszy filmowych do swoich książek, często sam w nich występuje. Prywatnie spokojny i ustatkowany, krąży między Dublinem a Miami Beach w poszukiwaniu nowych inspiracji.
Przy projekcie „Brud” Welsh po raz kolejny pracował nad scenariuszem do własnej powieści, ponieważ, jak sam mówi, „lubi, gdy w filmie czuć książkę”.
Film opowiada historię detektywa Bruce’a Robertsona (James McAvoy, znany m.in. z takich filmów jak "Wanted - Ścigani", "Ostatni król Szkocji", "X-Men: Pierwsza klasa", czy jego najnowszej produkcji, "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie"), który nie cofnie się przed niczym, aby zdobyć upragniony awans. Na drodze stoją mu „kompletni idioci” - jego koledzy z pracy. Śmiało kroczy w kierunku nowego stanowiska i odzyskania żony, wywracając swoje życie do góry nogami i zachowując pozory kontroli. Szalona halucynacja podsycana alkoholem, narkotykami i dzikim seksem utrzymuje go w przekonaniu, że aby dojść na szczyt trzeba się czasem pobrudzić.
Na ekranizację powieści „Brud” trzeba było czekać aż 15 lat, ale, jak twierdzi sam autor, było warto. Na ekrany polskich kin film trafi już 17 października.
