Fan Bingbing, gwiazda, która zniknęła w tajemniczych okolicznościach, pojawiła się na czerwonym dywanie
Fan Bingbing - aktorka, którą uprowadził chiński rząd za fałszerstwa podatkowe - pojawiła się na imprezie branżowej po raz pierwszy od roku.
Chińska supergwiazda wzięła udział w imprezie branżowej, która odbyła się w Beijing. Opublikowała zdjęcie ze ścianki na swoim instagramowym profilu – choć Instagram w Chinach jest zablokowany.
Fani bardzo się ucieszyli z jej powrotu:
- Tęskniłem za tobą
- Królowa wróciła
Ale pojawiły się też słowa krytyki:
- Wciąż się bawi, mimo oszustw podatkowych.
Na jej profilu na Weibo – chińskim odpowiedniku Twittera – nie pojawiła się żadna informacja o jej pobycie na imprezie. Za to gwiazda ruszyła z promocją swojej nowej linii kosmetycznej.
Fan Bingbing to chińska supergwiazda. Grywała też w produkcjach hollywoodzkich, między innymi w serii "X-Men". Ale gdy w maju ubiegłego roku okazało się, że aktorka fałszowała swoje kontrakty, by nie płacić wysokiego podatku w Chinach, przepadła bez śladu.
Na początku przypuszczano, że Bingbing celowo zniknęła, by uniknąć płacenia kary. Ale gdy po trzech miesiącach odnalazła się, okazało się, że przez cały ten czas przebywała w zamkniętym ośrodku, pozbawiona możliwości kontaktów z prawnikami i ze światem zewnętrznym – nawet z najbliższymi.
Po wyjściu Fan opublikowała oświadczenie, w którym napisała: - Zawiodłam kraj, który mnie wyżywił, społeczeństwo, które mi zaufało i fanów, którzy mnie pokochali. Bez miłości tych wszystkich ludzi nie byłabym tym, kim jestem.
Teraz musi zapłacić około 128 mln dolarów kary. Jeśli uda jej się dokonać tego w wyznaczonym terminie, uniknie odpowiedzialności karnej.
Zdjęcie, które opublikowała na Instagramie jest pierwszym od roku. Czyżby udało jej się udobruchać chińskie władze?