Fan Bing Bing: Tajemnicze zniknięcie "najsłynniejszej aktorki świata"
Fan Bing Bing, największa gwiazda filmowa w Chinach, aktorka znana z serii "X-Men", zniknęła nagle w tajemniczych okolicznościach. Przez trzy miesiące nie dawała znaku życia. Co się z nią działo? Okazało się, że zadarła z chińskim rządem.
Fan Bing Bing przyszła na świat w 1981 roku w artystycznej rodzinie. Jej ojciec był piosenkarzem popowym, biorącym udział w regionalnych konkursach, a matka była tancerką i aktorką. Oboje należeli do partii i służyli jako kadra w dziale kultury lokalnego oddziału. Gdy nauczycielka małej Fan zasugerowała im, by posłali ją na lekcje muzyki, kupili jej fortepian i flet, choć byli biedni. Fan zdawała sobie z tego sprawę. Gdy miała 14 lat miała wypadek samochodowy. Odruchowo próbowała uratować swój flet.
Gdy po wypadku dochodziła do siebie w szpitalu, oglądała serial o cesarzowej Wu Zeitan. Od tamtej pory marzyła o zostaniu aktorką. Jako kobieta czynu, szybko zapisała się do szkoły aktorskiej. Choć musiała zacisnąć pasa i mieszkać w małym pokoju z siedmioma innymi studentami, dopięła swego.
W wieku 16 lat zadebiutowała w serialu "My Fair Pricness", który okazał się hitem i fenomenem popkulturowym w Chinach. Fan Bing Bing z miejsca stała się gwiazdą wielkiego formatu. I przez dwie dekady jej sława nie gasła.
Chiny - kopalnia złota
Chiński rynek filmowy jest dla producentów filmowych szalenie atrakcyjny. Ale jest też bardzo specyficzny. Chińskie władze zdają sobie sprawę z potencjału drzemiącego w tym przemyśle, dlatego postanowiły ograniczyć liczbę zagranicznych produkcji wprowadzanych na ekrany kin do 34 rocznie. W dodatku studio filmowe dostaje jedyne 25 procent dochodów, a resztę zabiera rząd. Mimo wszystko się opłaca. Amerykańscy producenci muszą się nieźle nagimnastykować, by to właśnie ich filmy trafiły chiński rynek. Jak to robią? Na przykład pozwalają Chińczykom uratować Matta Damona w "Marsjaninie". Albo dają drugoplanowe role chińskim gwiazdom w swoich filmach.
Nic dziwnego, że Hollywood zgłosiło się do Fan Bing Bing. Dostała epizod w "Iron Manie" oraz drugoplanową rolę w serii "X-Men". Miała też zagrać w thrillerze szpiegowskim z Marion Cotillard, Jessicą Chastain, Penélope Cruz, i Lupitą Nyong’o. Pojawiała się na czerwonych dywanach największych festiwali filmowych, gdzie zawsze przyciągała uwagę. Ale pewnego dnia ślad po niej zaginął.
Szokujące wieści
O Fan Bing Bing zawsze plotkowano w mediach. Tabloidy pisały, że jej młodszy o 19 lat brat jest w rzeczywistości jej synem, że Fan musi golić brodę, że przeszła liczne operacje plastyczne. Pisano nawet, że można sobie kupić noc z nią za jedyne 300 tys. dolarów. Dlatego gdy w maju 2018 roku chiński prezenter telewizyjny opublikował na Weibo (odpowiednik Twittera) dwie wersje tego samego kontraktu pomiędzy Fan a producentami filmu "Cell Phone 2", które różniły się kwotą, jaką aktorka miała dostać za udział w filmie, początkowo wszyscy myśleli, że to kolejna plotka. Ale dowody okazały się prawdziwe. Fan przez lata miała składać fałszywe zeznania podatkowe.
Po wypłynięciu dokumentów aktorka próbowała wieść normalne życie. Chodziła na imprezy branżowe i udzielała się charytatywnie. Ale w lipcu odwołała spotkanie z producentami, mówiąc że przebywa w areszcie domowym. Kilka dni później zniknęła.
Co się stało z Fan?
Na początku przypuszczano, że Bingbing celowo zniknęła, by uniknąć płacenia kary. Ale gdy po trzech miesiącach odnalazła się, okazało się, że przez cały ten czas przebywała w zamkniętym ośrodku, pozbawiona możliwości kontaktów z prawnikami i ze światem zewnętrznym – nawet z najbliższymi.
Po wyjściu Fan opublikowała oświadczenie, w którym napisała: - Zawiodłam kraj, który mnie wyżywił, społeczeństwo, które mi zaufało i fanów, którzy mnie pokochali. Bez miłości tych wszystkich ludzi nie byłabym tym, kim jestem.
Teraz musi zapłacić około 128 mln dolarów kary. Jeśli uda jej się dokonać tego w wyznaczonym terminie, uniknie odpowiedzialności karnej.
Ukarana dla przykładu
Sprawa Bing Bing jest częścią szeroko zakrojonej akcji chińskich władz wobec artystów. Mają one na celu promowanie "kryształowej uczciwości i nieskazitelnych zachowań, wykluczających postępowanie niezgodne z ideologiczną linią państwa". W praktyce może to oznaczać, że kolejne gwiazdy będą znikać. Chińskie władze wydały dyrektywę, wedle której mają obowiązywać limity wynagrodzenia dla twórców telewizyjnych i filmowych.
Cała sprawa zaszkodziła wizerunkowi Fan Bing Bing. Dziś gwiazda nie udziela się publicznie i nie występuje w nowych filmach. Jej twarz zniknęła z kilku kampanii reklamowych. Straciła też w oczach fanów. Czy kiedykolwiek uda jej się odbudować utraconą pozycję? A przede wszystkim – zapłacić w terminie karę fiskusowi?