Filmowe spotkania po latach robią wrażenie. Nie tylko Hollywood obchodzi rocznice
03.02.2017 | aktual.: 11.04.2017 10:14
Każdy kraj ma swoje kultowe filmy, na których wychowywały się pokolenia widzów. "Sami swoi", "Kogel-Mogel", czy "07, zgłoś się" to polskie produkcje okresu PRL-u, które zapisały się już na stałe na karcie historii polskiej kinematografii. Jednak co słychać po latach u ich bohaterów?
Ostatnio ogromne poruszenie w sieci wywołało zdjęcie ze spotkania aktorów znanych z filmu "Władca pierścieni", które zostało zestawione z plakatem promującym film. Było o nim głośno również w Polsce. Ale moda na "Reuniony", czyli spotkania filmowych twórców po latach, trwa w najlepsze od lat i nie jest domeną jedynie zagranicznych produkcji.
"Sami Swoi"
Są chwile, które zapadają w pamięci na zawsze. Do pewnego wyjątkowego spotkania doszło w 2016 roku w łódzkim Muzeum Kinematografii podczas premiery książki "Sami swoi. Na planie i za kulisami komedii wszech czasów". To tam po niemal 50 latach od premiery "Samych swoich" Ilona Kuśmierska i Jerzy Janeczek dali się ponownie razem sfotografować.
Filmowi Jadźka Kargulówna i Witia Pawlak chętnie skorzystali z okazji, by spotkać się z kolegami z obsady. Oboje byli świetnie zapowiadającymi się aktorami, ale żadne z nich nie zrobiło oszałamiającej kariery.
Kuśmierska niespodziewanie zniknęła z ekranów po wypadku samochodowym, z którego cudem wyszła z życiem. Jednak po jakimś czasie została reżyserką dubbingu, w którym spełniała się zawodowo. Na mniej szczęscia mógł liczyć Janeczek, który po zwolnieniu z Teatru Dramatycznego w Warszawie w 1987 roku rzucił wszystko i wyjechał do Ameryki. Imał się tam różnych zajęć, żeby mieć na przeżycie. Po latach wrócił do Polski i zaczął grywać epizdoyczne rólki.
Mimo upływu czasu Kuśmierska i Janeczek trzymają się doskonale – i z nostalgią wspominają pracę na planie filmu. Aktorzy od początku wiedzieli, że ten film stanie się jedną z ważniejszych pozycji w polskiej kinematografii. - Na sukces tej komedii złożyło się kilka elementów. Jest świetny scenopis Andrzeja Mularczyka, świetne dialogi, dobrzy aktorzy, dobre zdjęcia. Tam nie ma niepotrzebnej gadaniny, zbędnych gagów. Wszystkiego jest w sam raz - mówił w "Echu Dnia" Janeczek.
I choć nie osiągneli wymarzonego sukcesu jako aktorzy, rola w filmie Chęcińskiego zapewniła im nieśmiertelność. Przeczytaj więcej.
"Kogel-Mogel"
21 kwietnia 2016 roku Zdzisław Wardejn, czyli docent Marian Wolański z filmu "Kogel-mogel", świętował 76. urodziny. Zaś kilka dni wcześniej obchodził 55-lecie pracy artystycznej. Na imprezie świetnie bawili się bliscy i przyjaciele aktora. Pojawiła się tam również dawno niewidziana Jolanta Nowak, jego koleżanka z planu "Galimatias, czyli kogel-mogel II" (1989) i filmowa kochanka, która paradowała na ekranie w seksownym kostiumie. Jak potoczyły się ich losy?
Zdzisław Wardejn wiedzie udane życie rodzinne, wciąż też pozostaje aktywny zawodowo i nie narzeka na brak propozycji zawodowych. Tymczasem Jolanta Nowak, która dla wielu widzów była najjaśniejszym punktem w ponurych latach 80. - zniknęła z branży i od lat nie pojawia się na ekranie. Przeczytaj więcej.
"Och, Karol"
Od premiery kultowej erotycznej komedii "Och, Karol" minęło już ponad 30 lat. W 2015 roku z okazji okrągłego jubileuszu odbyło się uroczyste spotkanie, na którym nie zabrakło znanych twarzy, tortu i miłych wspomnień. Na imprezie pojawił się Jan Piechociński, który po premierze "Och, Karol" stał się obiektem zazdrości mężczyzn, "królem życia", facetem, któremu nie jest w stanie odmówić żadna kobieta i który chętnie tę dogodną sytuację wykorzystuje.
30-lecie filmu świętowały również aktorki: Dorota Kamińska, Danuta Kowalska, Elżbieta Panas, Jolanta Nowak, Marta Klubowicz - bez których westchnienie "och, Karol" nie byłoby takie seksowne. Mimo, że lata swoje zrobiły, to trzeba przyznać, że obsadzie wciąż nie brakuje uroku. Przeczytaj więcej.
"Ziemia obiecana"
Film "Powidoki" przeszedł do historii nie tylko jako ostatnie dzieło zmarłego w 2016 roku Andrzeja Wajdy. Na łódzkiej premierze filmu opowiadającego historię malarza Władysława Strzemińskiego doszło również do wyjątkowego spotkania wybitnych aktorów.
To właśnie w polskiej stolicy filmu po wielu latach spotkała się obsada jednego z najgłośniejszych polskich filmów, naszego kandydata do Oscara, "Ziemi obiecanej". Andrzej Seweryn, Daniel Olbrychski i Wojciech Pszoniak zrobili sobie wspólne zdjęcie z wybitnym plakacistą Andrzejem Pągowskim, wspominając dawne chwile i pracę pod okiem Wajdy, uchodzącego za jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów.
Trzeba przyznać, że zdjęcie robi wrażenie, i choć aktorzy są dziś już starszymi panami, to wciąż nie można przejść obok nich obojętnie. Przeczytaj więcej.
"07 zgłoś się"
Serial w latach 70. zawładnął szklanym ekranem i królował na nim przez ponad dekadę. Stał się hitem TVP i kultową produkcją okresu PRL-u. Widzowie mieli okazję śledzić w nich sprawy różnych morderstw, ale także podziwiać piękne kobiety, które tytułowy bohater zmieniał jak rękawiczki. Z okazji jubileuszu czterdziestolecia, zaproszono część obsady, by po latach wrócili wspomnieniami do występów na planie.
- To nietypowy serial nie tylko w skali polskiej, ale chyba także światowej. Dlatego że był robiony na raty; przez 13 lat powstało 21 filmów serialu w pięciu ratach. Nakręciliśmy cztery odcinki, poszliśmy do domu. Trzy lata później nakręciliśmy pięć i wróciłem do telewizji. Przez półtora roku byłem dziennikarzem krakowskiej telewizji, a przez pół urlopowany jechałem grać tego Borewicza - wspominał na łamach "Wprost" odtwórca głównej roli, Bronisław Cieślak.
Oprócz niego na spotkaniu pojawiły się również Izabela Trojanowska, Ewa Florczak, Hanna Dunowska, a także Elżbieta Kijowska. Aktorki nie przypominają już serialowych kochanek Borewicza, do których zdychała połowa mężczyzn w Polsce. Przeczytaj więcej.
"Szaleństwo Majki Skowron"
Zuzanna Antoszkiewicz niesłychaną popularność zdobyła dzięki głównej roli w serialu "Szaleństwo Majki Skowron". Przygody niepokornej i zbuntowanej nastolatki przyciągały przed telewizory miliony widzów.
Serial "Szaleństwo Majki Skowron" powstał na podstawie powieści dla młodzieży o tym samym tytule, której autorem był Aleksander Minkowski. Emitowano go w latach 70. na antenie Telewizji Polskiej.
Jego głównym bohaterem był chłopiec Ariel, który nie potrafił zaakceptować życiowych wyborów swojego ojca. Z podobnymi problemami borykała się również Majka. Dziewczyna na znak protestu uciekła z domu na Mazury. Tam poznała Ariela, a ich wspólne spojrzenie na świat zbliżyło ich do siebie na tyle, że wkrótce potem narodziło się między nimi uczucie.
Mimo wszystko na początku lat 80. młoda gwiazda zniknęła z ekranów i oddała się swojej największej pasji, sztuce. Filmowa Majka po latach pokazała się publicznie na imprezie wspominkowej, zorganizowanej przez TVP Seriale. Przeczytaj więcej.
"Dziewczyna i chłopak"
"Dziewczyna i chłopak" - film i serial powstałe na podstawie znanej powieści Hanny Ożogowskiej zaliczają się już do klasyki dziecięcej kinematografii. Mało kto nie śledził z zapartym tchem przygód Tomka i Tosi, niesfornego rodzeństwa, które na skutek rozmaitych zbiegów okoliczności zamienia się rolami na całe wakacje.
W głównych bohaterów wcieliło się rodzeństwo - Anna i Wojciech Sieniawscy. Dla Sieniawskich był to debiut, ale krytyka nie miała wątpliwości, że dzieciaki poradziły sobie znakomicie. Chociaż po premierze pojawiły się kolejne propozycje, brat i siostra uparcie odmawiali, twierdząc, że to już koniec ich filmowej przygody.
Rodzice dopilnowali, aby rodzeństwo zachowało zdrowy rozsądek i nie dało się uwieść popularności. Czuwali nad dziećmi, by nie przydarzyło im się nic złego, chronili ich przed mroczną stroną sławy. Choć przygodę z dzieciństwa wspominają z sentymentem, film i serial ze swoim udziałem oglądają rzadko. Twierdzą, że nie chcą "żyć wspomnieniami". Ale oczywiście jest im przyjemnie, kiedy ktoś rozpozna ich na ulicy.
Jakiś czas temu w mediach pojawiło się ich wspólne zdjęcie. Zobaczcie, jak teraz wyglądają i czy przypominają jeszcze słynne telewizyjne rodzeństwo. Czytaj więcej.
"Rodzina Leśniewiskich"
"Rodzina Leśniewskich" to miniserial telewizyjny z 1978 oraz zrealizowany z jego materiałów film kinowy, który opowiada o codziennych perypetiach sześcioosobowej warszawskiej rodziny. W filmie grało wielu dziecięcych aktorów, którzy po latach osiągnęli ogromny sukces. Widzom bez wątpienia w pamięci zapadł Leszek Leśniewski i jego młodszy brat Paweł "Bąbel" Leśniewski.
W rolę serialowego Leszka wcielił się Maciej Strojny. Po udziale w "Rodzinie Leśniewskich" młody aktor nie powrócił już na plan filmowy. Inaczej było z Tomaszem Brzezińskim, który grał uroczego "Bąbla". Młody aktor miał już na swoim koncie debiut w filmie "Pogrzeb Świerszcza", występował również w serialu "Rodzina Połanieckich". Po zakończeniu zdjęć do "Rodziny Leśniewskich" występował w innych produkcjach do końca lat 80. Oglądać go można było m.in. w "Pierścieniu i róży" oraz "Przeprawie".Po rzuceniu aktorstwa Brzeziński został dziennikarzem sportowym.
Serialowi bracia spotkali się po latach i wspólnie pozowali do zdjęć na imprezie zorganizowanej przez kanał TVP Seriale.
"Wojna domowa"
"Wojna domowa" to serial, który bez wątpienia zapisał się na kartach polskiej kinematografii. Jego akcja rozgrywa się w jednej z warszawskich kamienic, w latach 60. XX wieku. Głównymi bohaterami są dwie zaprzyjaźnione rodziny - Jankowscy i Kamińscy, a każdy odcinek jest poświęcony jakiemuś wydarzeniu z życia ich dzieci, Anuli i Pawła, typowych przedstawicieli młodzieży lat 60.
W rolę Pawła Jankowskiego wcielił się Krzysztof Janczar. Był to telewizyjny debiut dla 15. latka, który błyskawicznie stał się gwiazdą. *- Jeździłem na spotkania z publicznością. Byłem rozpoznawany na ulicach, w sklepach. Za honorarium kupiłem sobie motorower, a trochę odłożyłem na książeczce mieszkaniowej *- zdradzał po latach.
W 1981 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Po wielu nieudanych próbach przebicia się na wizję, w końcu otrzymał rolę u boku Seana Connery'ego w kinowym hicie "Polowanie na Czerwony Październik". Po kilku latach wzlotów i upadków wrócił do Polski i zaczął pojawiać się głównie w rodzimych serialach.