Gerard Depardieu stanie przed sądem. Jest oskarżony o gwałt
Gerard Depardieu stanie przed sądem. Jest oskarżony o gwałt na aktorce Charlotte Arnould, do którego miało dojść w 2018 roku. Informację potwierdziło biuro prokuratora w Paryżu.
Gerard Depardieu został oskarżony o gwałt na Charlotte Arnould. Teraz aktor stanie przed sądem. To kolejny cios dla jego reputacji po wcześniejszym skazaniu za napaść seksualną. Charlotte Arnould po raz pierwszy oskarżyła Depardieu o gwałt w 2018 roku, twierdząc, że do napaści doszło w jego domu w Paryżu, gdy miała dwadzieścia kilka lat. Aktor, obecnie 76-letni, zaprzecza zarzutom.
Biuro prokuratora w Paryżu potwierdziło, że sędzia śledczy zdecydował o skierowaniu sprawy do sądu, co Arnould ogłosiła na swoim Instagramie. "Myślę, że mam problem z uświadomieniem sobie, jak ogromne to jest. Czuję ulgę", napisała Arnould. Prawnicy obu stron nie skomentowali jeszcze sprawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Predatorzy z Hollywood. Prawda o ich czynach wyszła na jaw
Arnould, obecnie 29-letnia aktorka i była tancerka baletowa, była obecna na sali sądowej w maju, gdy Depardieu został uznany za winnego w innej sprawie dotyczącej napaści seksualnej na dwie kobiety na planie filmowym. Otrzymał wtedy 18-miesięczny wyrok w zawieszeniu.
Podczas tamtego procesu prawnik Depardieu nazwał Arnould kłamczuchą, co ona skomentowała w swoim poście na Instagramie jako "oburzające". Choć sprawa Arnould początkowo została umorzona, ponownie ją otwarto w 2020 roku, a w 2022 roku prokuratura zażądała procesu dla Depardieu.
Arnould stała się głośną postacią we francuskim ruchu #MeToo, wyrażając solidarność z ofiarami napaści seksualnych i domagając się odpowiedzialności w przemyśle filmowym.
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: