W trylogii *"Hobbit" Petera Jacksona będzie więcej elementów komediowych, niż w adaptacji"Władcy pierścieni".*
Odtwórca roli Gandalfa, Ian McKellen, poinformował, że tym razem reżyser podszedł nieco mniej poważnie do bohaterów Tolkiena.
- W "Hobbicie" Peter położył nacisk na elementy komediowe - oznajmił McKellen. - Gandalf na przykład jest dość wyluzowanym staruszkiem, który lubi zapalić, wypić i pożartować ze swoimi ulubionymi hobbitami. Czasami pytam dorosłych, czy nie mają nic przeciwko, że ich dzieciaki uwielbiają Gandalfa, bo w końcu pije, pali i rzadko się myje. Ma jednak wiele innych cech, które czynią go fantastyczną postacią. To taki ekscentryczny dziadek, który wyciągnie cię z opresji, ale i który postawi przed tobą wyzwanie. Nie jestem taki w prawdziwym życiu, ale cieszę się, że jestem kojarzony z tą postacią.
Przypomnijmy, iż polska premiera pierwszej części trylogii "Hobbit" odbędzie się 28 grudnia. Na kolejną odsłonę, "The Hobbit: The Desolation of Smaug", będziemy musieli poczekać rok - aż do 13 grudnia 2013. Ostatnia część nowej trylogii Petera Jacksona, "The Hobbit: There and Back Again", ma trafić do kin 18 lipca 2014 roku.
Poza McKellenem na ekranie zobaczymy również takie gwiazdy, jak Martin Freeman, Andy Serkis, Evangeline Lilly, Richard Armitage, James Nesbitt, Cate Blanchett oraz Elijah Wood.