*Peter Jackson jest przekonany, że jego film "Hobbit: Niezwykła podróż" nie otrzyma wielu nominacji do Oscara.*
Reżyser narzeka, że filmy fantasy są często pomijane w najważniejszych kategoriach.
- Myślę, że mamy spore szanse na nominacje w mniej popularnych kategoriach, ale w tych najważniejszych już nie bardzo - oznajmił Jackson. - Tak bardzo bym chciał, aby Ian McKellen, Martin Freeman lub Andy Serkis doczekali się nagród za swoje kreacje aktorskie. Kapituły przyznające nagrody dla aktorów zdają się nas nie zauważać. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje i nie rozumiem, dlaczego Andy Serkis jeszcze nie dostał Oscara za rolę Golluma. Ludziom wydaje się, że między Andym a Gollumem w ostatecznej postaci jest ktoś jeszcze, że wkładamy w to jeszcze mnóstwo pracy. Owszem, musimy stworzyć w komputerze postać CGI, pobawić się światłocieniami i tym podobnymi, ale prawda jest taka, że technologia motion capture rozwinęła się na tyle, że każdy ruch na twarzy Andy'ego to także ruch na twarzy Golluma. Wszystko, co robi Andy, widzimy na ekranie. To coś, co możemy śmiało nazwać cyfrową charakteryzacją.
Film "Hobbit: Niezwykła podróż" zagości w polskich kinach już 28 grudnia.