Hubert Urbański: Na tę szansę czekał od dawna. Powróci na szczyt?

- Rolę filmową otrzymałem. Jak Adamczyk Piotr, tylko mniejszą. Ale też miałem swoją przyczepę/ garderobę! :) - napisał na swoim profilu na Facebooku. Liczymy, że tym razem nie zostanie wycięty...

''Aktorstwo jest wyniszczającym zawodem''
Źródło zdjęć: © newspix.pl

/ 7Wróci do wyuczonego zawodu?

Obraz
© AKPA

Ukończył nawet odpowiednią szkołę i wystąpił gościnnie w kilku serialach, ale na dużym ekranie szczęście mu nie dopisywało. Kiedy 10 lat temu zaproponowano mu udział w filmie „Vinci”, zgodził się bez wahania. Tylko że sceny z jego udziałem nigdy nie ujrzały światła dziennego – wycięto je w postprodukcji.

Teraz przed Hubertem Urbańskim pojawiła się jednak kolejna szansa, i to nie byle jaka.

- Rolę filmową otrzymałem. Jak *Adamczyk Piotr, tylko mniejszą. Ale też miałem swoją przyczepę/ garderobę! :)* - napisał na swoim profilu na Facebooku. Liczymy, że tym razem nie zostanie wycięty...


/ 7''Nie było wizji wielkiego aktorstwa''

Obraz
© AKPA

Urodził się 25 marca 1966 roku, jako syn Jerzego Urbańskiego i Ałły Lekarskiej – to właśnie pochodzącej z Bułgarii mamie zawdzięcza drugie imię, „Kirył”, które otrzymał po dziadku.

W przeciwieństwie do wielu rówieśników w dzieciństwie nie marzył o aktorstwie, nie miał jasno sprecyzowanych planów na przyszłość. W warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej znalazł się, jak sam twierdzi, przez przypadek. Jego rodzice zaś nie protestowali, zadowoleni, że w ogóle zdecydował się na jakieś studia.

- Trafiłem tam przez splot przypadków, nie było wizji wielkiego teatru i wielkiego aktorstwa. Naprawdę nie wiedziałem, co będę robić – podkreślał w Vivie!.

/ 7''Prezenter jest OK''

Obraz
© AKPA

Mimo że dorobek filmowy ma znikomy, twierdzi, że w rubryce „zawód” zawsze wpisuje „aktor”.

- Skończyłem szkołę aktorską, to najbardziej konkretna rzecz, jaką mogę wpisać – mówił w wywiadzie dla portalu Milion kobiet.

Nie krzywi się jednak, gdy ludzie nazywają go prezenterem telewizyjnym.

- Dopiero niedawno wróciłem do zawodu, zagrałem epizod w serialu "Czas honoru" – mówił. - Nie jestem też dziennikarzem, choć wiele osób tak zakłada. Więc prezenter jest OK.

/ 7''Czasu mi zabrakło''

Obraz
© AKPA

- Zaliczyłem zajęcia z dwoma rocznikami. Po trzecim roku studiów wziąłem urlop dziekański, a po powrocie studiowałem już z innymi osobami. Najpierw chodziłem na zajęcia m.in. z Kasią Skrzynecką, a jak kończyłem, byłem w grupie np. z Kasią Herman – opowiadał portalowi Milion kobiet.

Studia robił długo, z przerwami, i to nie tylko na dziekankę. Nie obronił też dyplomu...

- Myślałem, że zdążę – wyznawał. - Nawet wróciłem do szkoły jako dorosły facet, mąż i ojciec. Miałem absolutorium, wystarczyło tylko napisać pracę magisterską. Dziekan i rektor byli dla mnie bardzo życzliwi, tylko... czasu mi zabrakło. Tak wyszło.

/ 7''Aktorstwo jest wyniszczającym zawodem''

Obraz
© newspix.pl

Twierdzi jednak, że nie ma do siebie żalu, że nie został wielkim aktorem – zresztą, jak przyznaje, nie miał wcale takich ambicji. Dodawał, że nie czuł się stworzony do grania, a występowanie na scenie wyjątkowo go stresowało.

- Miałem raczej bardzo duże poczucie obciachu, kiedy wychodziłem na scenę. Cenzurowałem się po każdym zdaniu, które mówiłem, w głowie – opowiadał w Vivie!. - Po scenie już w głowie miałem: o Jezu, jak zafałszowałem, ale spieprzyłem! Z takim ciągłym kontrolowaniem się i brakiem dystansu do siebie ciężko jest mieć jednocześnie „wiatr w żaglach”. - Aktorstwo jest wyniszczającym zawodem, który polega na tym, że trzeba się podobać. I ta konieczność bywa stresująca, a czasem frustrująca. Nawet dla tych, którym się udaje – dodawał w rozmowie z Milionem kobiet.

/ 7''Wiedziałem, że nie będę aktorem''

Obraz
© AKPA

- Już w trakcie studiów wiedziałem, że nie będę aktorem. Grałem jeszcze dyplomy w szkole, a już chodziłem na castingi do programów telewizyjnych, do radia, i akurat do Zetki mnie przyjęli – mówił w Vivie!.

Zrezygnował z teatru na rzecz radia. Potem pochłonęła go telewizja, zaproponowano mu posadę gospodarza w licznych programach rozrywkowych, w których Urbański doskonale się odnalazł.

Problemy przyszły po czasie. Nagle zaczęło brakować zleceń.

Jego ojciec ciężko zachorował i zmarł. Potem rozstał się z żoną, a tabloidy chętnie pisały o ich rozwodowej walce. Urbański na jakiś czas usunął się w cień.

/ 7''Cudownie było znowu stanąć przed kamerą''

Obraz
© AKPA

Teraz przed Urbańskim pojawiła się ogromna szansa. Czy uda mu się powrócić na sam szczyt i odzyskać nieco już utraconą popularność?

Pod koniec października Urbański zawitał we Wrocławiu, by wziąć udział w zdjęciach do „Framed”, którego premierę zaplanowano na drugą połowę 2015 roku.

Jedne z ważniejszych ról zagrają Piotr Adamczyk i Torsten Voges. Nie wiadomo jeszcze, w kogo wcieli się Urbański, ale 48-latek jest tą perspektywą niezwykle podekscytowany.

- Cudownie było znów stanąć przed kamerą. Tego się nie zapomina, jak jazdy na rowerze – opowiadał magazynowi Party. Myślicie, że sprawdzi się jako aktor? (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie
W PRL został zakazany. Powraca "najbardziej wstrząsający film wojenny"
W PRL został zakazany. Powraca "najbardziej wstrząsający film wojenny"