''James Bond'': Zabawne wpadki z planu filmów o 007
6 listopada na polskie ekrany wejdzie "Spectre" 24. oficjalna odsłona przygód najsłynniejszego agenta wszech czasów. To dobra okazja, aby dokładnie przyjrzeć się pozostałym filmom, które jak się okazuje, pełne są mniej lub bardziej zabawnych niedoróbek.
6 listopada na polskie ekrany weszło *"Spectre" - 24. oficjalna odsłona przygód najsłynniejszego agenta wszech czasów. To dobra okazja, aby dokładnie przyjrzeć się pozostałym filmom, które jak się okazuje, pełne są mniej lub bardziej zabawnych niedoróbek.* Zobaczcie kilkanaście najbardziej kompromitujących niedociągnięć, jakie przytrafiły się twórcom słynnych ekranizacji powieści Iana Fleminga.
''Casino Royale'', reż. Martin Campbell, 2006
Jak szybko można zmienić pasek w zegarku? Okazuje się, że dla 007 jest to kwestia ułamka sekundy.
Podczas kręcenia sceny na łódce w „Casion Royale”, styliści najwyraźniej stwierdzili, że czarny pasek w zegarku nie jest najlepszym wyborem i zmienili go na srebrny. Szkoda, że nie skonsultowali tego z reżyserem.
''007 Quantum of Solace'', reż. Marc Forster, 2008
Ekipa odpowiedzialna za wygląd agenta 007 musi być naprawdę czujna.
Niesforny kołnierzyk, który wyskoczył z pod marynarki, po chwili znowu jest perfekcyjnie ułożony. W końcu James Bond to symbol dobrego stylu i elegancji.
''007 Quantum of Solace'', reż. Marc Forster, 2008
Efektowne pościgi, luksusowe samochody i kaskaderskie popisy to jedna z cech charakterystycznych całej serii. Kto by się przejmował takim szczegółem, jak miejsce, w którym odbywa akcja się, gdy trwa strzelanina przy ogromnej prędkości.
W "007 Quantum of Solace" sceny pościgu były tak szybkie, że zapomniano nagrać je na jednej autostradzie.
''Pozdrowienia z Rosji'', reż. Terence Young, 1963
Pierwsza niekonsekwencja wpadka twórców została wyśledzona w drugim filmie z serii.
Zbliżająca się do kamery żółta ciężarówka wyraźnie ma osmoloną prawą część maski.
Jednak, kiedy samochód jest filmowany z innego miejsca, brud znika, a auto wygląda, jakby właśnie opuściło myjnię.
''Diamenty są wieczne'', reż. Guy Hamilton, 1971
Podczas jednego z pościgów pędzący samochód przez moment jedzie na dwóch bocznych kołach znajdujących się po prawej stronie wozu.
W następnym ujęciu auto, mimo że wciąż mknie w tym samym kierunku, jedzie przechylone w lewą stronę.
''Doktor No'', reż. Terence Young, 1962
Również w pierwszym oficjalnym filmie z serii (w 1954 roku na potrzeby TV nakręcono 50-minutowe „Casino Royale”) twórcy dopuścili się potknięcia.
W scenie, w której Sean Connery czeka w mieszkaniu panny Taro, krawat Agenta 007 zmienia swoją długość w zależności od ujęcia.
Widać to dokładnie, w momencie, kiedy Bond zakłada tłumik do swojego pistoletu.
''Tylko dla twoich oczu'', reż. John Glen, 1981
W czwartym filmie z udziałem Rogera Moora również można wychwycić pewną dość rażącą nieścisłość.
W scenie pościgu w Hiszpanii widać, jak na tylnej masce żółtego samochodu jadącego prawym pasem jezdni pojawia się nalepka z literą ”E”.
We wcześniejszym ujęciu w jej miejscu znajdowała się zupełnie inna, nawet do niej niepodobna. Szczegół, a jednak robi różnicę.
''Świat to za mało'', reż. Michael Apted, 1999
Drugi „Bond” z udziałem Pierce’a Brosnana i kolejna niekonsekwencja twórców.
Podczas walki na wodzie, kiedy 007 mknie motorówką wyposażoną w wyrzutnię torped, widać, że po oddaniu wystrzału w lufie jakimś magicznym sposobem pojawia się kolejny pocisk, mimo że Bond nie miał najmniejszych możliwości go tam umieścić.
''Operacja 'Piorun''', reż. Terence Young, 1965
Kolejna nielogiczność, tym razem w czwartym filmie z serii.
W jednej ze scen, kiedy Bond znajduje się pod wodą, nurek zabiera mu maskę. 007 atakuje innego nurka, zabiera maskę i ją zakłada.
Maska nie tylko błyskawicznie zmienia kolor z czarnego na niebieski, ale nie jest wypełniona wodą. Jest to dziwne, zważywszy na to, że założył ją już w trakcie nurkowania.
''Goldfinger'', reż. Guy Hamilton, 1964
Trzeci film z serii, a zarazem drugi wyreżyserowany przez Guya Hamiltona, który z „Bondem” związany był aż do 1974 roku, również zawiera kilka zabawnych niedociągnięć.
To prezentowane na zdjęciu po lewej stronie jest chyba najbardziej rzucające się w oczy. W jednym momencie możemy dostrzec siedzącego w samochodzie aktora Gerta Fröbe’a (tytułowy Goldfinger).
Jednak chwilę później pasażer limuzyny prowadzonej przez niebezpiecznego Oddjoba (Harold Sakata)
znika w tajemniczych okolicznościach.
''Żyje się tylko dwa razy'', reż. Lewis Gilbert, 1967
Film w reżyserii Lewisa Gilberta to produkcja, po której Sean Connery zrobił sobie krótką przerwę, a jego miejsce zajął George Lazenby.
W scenie, kiedy Aki wiezie Bonda na spotkanie z Hendersonem, kieruje samochodem siedząc po prawej stronie. Jednak w momencie, gdy wjeżdżają na teren rezydencji Hendersona, przez moment widać, jak Japonka w jakiś magiczny sposób teleportuje się na miejsce po prawej stronie.
W kolejnym ujęciu Aki kieruje samochodem przystosowanym do jazdy po brytyjskich drogach.
''Licencja na zabijanie'', reż. John Glen, 1989
Także twórcy drugiego „Bonda” z udziałem Timothy'ego Daltona nie ustrzegli się przed zabawną wpadką.
Otóż w scenie, kiedy 007 po raz pierwszy próbuje odpalić sprezentowaną mu zapalniczkę, gołym okiem widać, że jest ona podłączona do wężyka, który wystaje z prawego mankietu jego marynarki.
''Casino Royale'', reż. Martin Campbell, 2006
W pierwszej odsłonie serii, w której Daniel Craig wciela się w 007, również pojawiło się „małe” potknięcie.
W scenie, gdzie Bond wychodzi z hotelu, w szklanych drzwiach widać odbicie członków ekipy kręcącej film. (gk/gb)