Jamie Lee Curtis: niewinna operacja niemal zrujnowała jej życie
Aktorka raz jeszcze opowiedziała o swoim uzależnieniu
Ostatnio na swoim blogu, odnosząc się do najnowszych doniesień „New York Timesa” w sprawie śmierci Prince’a, Curtis jeszcze raz postanowiła opowiedzieć o niechlubnym rozdziale swojego życia.
Córka hollywoodzkich gwiazd niezbyt długo wahała się, czy powinna podążyć śladem swoich sławnych rodziców. Debiutancka rola w kultowym horrorze „Halloween” przyniosła jej nie tylko sławę, ale i tytuł „scream queen”. Dalej były kolejne głośne role i lata walki z wyniszczającym nałogiem.
Jamie Lee Curtis, 22 listopada obchodząca 58. urodziny, narzekać na swoją karierę nie może. O ile, oczywiście, znajdzie na nią czas – prywatnie „królowa krzyku” jest żoną barona, z którym wychowuje dwoje adoptowanych dzieci, a w wolnych chwilach zajmuje się pisaniem książek dla najmłodszych.
Curtis działa również aktywnie w kampaniach antynarkotykowych, po tym, jak jej samej udało się wygrać walkę z uzależnieniem. Ostatnio na swoim blogu, odnosząc się do najnowszych doniesień „New York Timesa” w sprawie śmierci Prince’a (więcej tutaj), Curtis ponownie postanowiła opowiedzieć o niechlubnym rozdziale swojego życia.