Jennifer Coolidge zagrała matkę Stiflera w kultowej komedii "American Pie". Jak dziś wygląda gwiazda? Minęły 23 lata
Aktorka Jennifer Coolidge już na zawsze będzie kojarzona z jedną konkretną rolą - matki Stiflera. Amerykanka wciąż jednak z powodzeniem rozwija swoją karierę. Ostatnio pojawiła się na premierze serialu "Biały lotos". Dość powiedzieć, że przez ostatnie 23 lata Coolidge nieszczególnie się zmieniła.
Jennifer Coolidge zaczęła swoją karierę w show-biznesie stosunkowo późno, bo dopiero w wieku 31 lat. Po raz pierwszy pojawiła się na ekranie w amerykańskim sitcomie "She TV", gdzie zaliczyła mały epizod. Co ciekawe, kolejny jej występ w telewizji nastąpił niemal 12 miesięcy później i tak naprawdę dopiero rok 1995 można uznać za nieco bardziej przełomowy.
Wtedy właśnie wykreowała kilka postaci pobocznych, ale mimo wszystko została zauważona przez Jordana Alana, reżysera, który obsadził ją w jednej z ról w telewizyjnym filmie "Miłość i szczęście". Stąd trafiła wprost na plan słynnego telewizyjnego show - "Saturday Night Live". Można spokojnie stwierdzić, że występ w komediowym programie zaważył na całej jej karierze, gdyż od tej pory Jennifer Coolidge zaczęła się pojawiać głównie w produkcjach mało poważnych: niskobudżetowych horrorach i głupkowatych komediach.
W 1999 r., w chwilę po nakręceniu innego epizodu w pastiszu kina szpiegowskiego - "Austinie Powersie. Agencie specjalnej troski" - Coolidge w wieku 38 lat przyjęła propozycję roli, która przyniosła jej popularność. W komedii "American Pie" zagrała Jeanine, matkę Stiflera. To właśnie dzięki tej postaci do świadomości wielu osób na całym świecie z odległych zakątków internetu trafiło pojęcie kryjące się za akronimem MILF (w wolnym tłumaczeniu mamuśka, z którą mężczyźni chcą się przespać).
Po występie w produkcji Chrisa i Paula Weitzów kariera Coolidge nabrała niesamowitego przyspieszenia. Zagrała w obu częściach "Legalnej blondynki" czy "Zoolanderze". W serii "American Pie" wystąpiła ostatecznie cztery razy.
Od ubiegłego roku Coolidge gra w cenionym i nagradzanym komediodramacie "Biały lotos". Tak się składa, że w tym tygodniu gwiazda uczestniczyła w uroczystej premierze drugiego sezonu produkcji, która miała miejsce w Los Angeles. 61-letnia aktorka przyszła ubrana w koronkową suknię z dużym dekoltem. Gdy wrzuciła swoje zdjęcie na Instagram, zachwytu nie kryła m.in. Sharon Stone. "Oszałamiająca" - napisała krótko.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Porównując obecny wygląd aktorki z tym, jaki miała w trakcie kręcenia pierwszej części "American Pie" (zdjęcie poniżej), można stwierdzić, że czas się jej nie ima i gwiazda nieszczególnie się zmieniła. A minęły przecież 23 lata.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "Wielką wodą" (jak oni to zrobili?!), znęcamy się nad rozczarowującymi "Pierścieniami Władzy" oraz wspominamy najlepsze i najstraszniejsze horrory w historii. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.