''John Carter'': Taylor Kitsch wyczerpany na Marsie
Taylor Kitsch dał z siebie wszystko na planie obrazu "John Carter".
Aktor przyznał, że praca nad filmem była bardzo wyczerpująca.
20.01.2012 11:33
- Nigdy nie musiałem się tyle ruszać - opowiada Kitsch. - Jestem praktycznie w każdej scenie. To była naprawdę ciężka fizyczna praca, więc podczas zdjęć nauczyłem się, jak oszczędzać energię. W scenariuszu wszystko wygląda niewinnie. Weźmy na przykład zdanie: "John skacze z jednego miejsca w drugie i walczy". Niby bułka z masłem, a w rzeczywistości to cały dzień zdjęć.
Przypomnijmy, że reżyserski debiut Andrew Stantona jest adaptacją książek Edgara Rice'a Burroughsa, których głównym bohaterem jest tytułowy John Carter. Mężczyzna budzi się pewnego dnia na Marsie i tam odkrywa swoje powołanie - walkę o przyszły los Czerwonej Planety.
9 marca film zagości w polskich kinach.
ZOBACZ TAKŻE:
**[
Natasza boi się męża. Dlaczego? ]( http://film.wp.pl/natasza-urbanska-boi-sie-meza-dlaczego-6025272215172225g )*
*[
Co słychać u Kasi z "13 posterunku"? ]( http://teleshow.wp.pl/13-posterunek-co-sie-dzieje-z-aleksandra-wozniak-6026606755153025g )**
**[
Pamiętacie Witię z "Samych swoich"? ]( http://komediowo.pl/gid,13708823,img,13709100,title,Pamietacie-Witie-z-bdquoSamych-swoichrdquo,galeria.html )**