Wygląda jednak na to, że w archiwum Amber Heard znajduje się więcej kompromitujących materiałów. Do sieci trafiły właśnie szokujące zdjęcia, które mogą potwierdzać porywczy i nieprzewidywalny charakter Johnny’ego Deppa.
23 maja Amber Heard złożyła w sądzie dokumenty rozwodowe, tym samym kończąc 15-miesięczne małżeństwo z Johnnym Deppem. Jako powód rozstania jej adwokat podał „różnice nie do pogodzenia”. Kilka dni później pojawiły się zdjęcia sugerujące, że 30-latka padła ofiarą przemocy domowej.
Wraz z kolejnymi fotografiami posiniaczonej Amber wizerunek 53-letniego aktora zaczął podupadać. Jego sytuacji bynajmniej nie polepszył filmik,* na którym pijany gwiazdor urządza awanturę młodej żonie.*
Wygląda jednak na to, że w archiwum Amber Heard znajduje się więcej kompromitujących materiałów. Do sieci trafiły właśnie szokujące zdjęcia, które mogą potwierdzać porywczy i nieprzewidywalny charakter Johnny’ego Deppa.
''Poniżał mnie i groził''
Aktorzy poznali się w 2009 roku na planie filmu "Dziennik zakrapiany rumem". Romans przyczynił się do rozstania Deppa i Vanessy Paradis, z którą gwiazdor doczekał się dwójki dzieci.
W czerwcu tego roku Amber Heard udzieliła wywiadu magazynowi „People”, który zamieścił zdjęcia posiniaczonej aktorki.
- Były też wcześniejsze sytuacje z użyciem przemocy. Zapamiętałam zwłaszcza jedną z grudnia 2015 roku, kiedy bałam się o swoje życie - przekonywała Heard. - Johnny często wpadał w gniew, poniżał mnie i groził, gdy tylko kwestionowałam jego autorytet lub się z nim nie zgadzałam.
Była żona na ratunek
Wyznanie 30-latki sprowokowało byłą żonę gwiazdora, która stanęła za nim murem.
- Przez wszystkie nasze wspólne lata, nigdy nie podniósł na mnie ręki. To, co o nim teraz słyszę, zupełnie nie pasuje do człowieka, z którym spędziłam tyle wspaniałych lat - napisała Paradis.
Mimo że Paradis podważyła rewelacje Heard, sędzia przychylił się do prośby aktorki i wydał aktorowi zakaz zbliżania się do byłej partnerki. Oprócz tego 30-latka wniosła również o przyznanie jej alimentów.
''Billy Bob i łatwa Amber''
Teraz Heard wytoczyła jeszcze cięższą artylerię. W sieci pojawiły się makabryczne zdjęcia mające potwierdzać wszystkie wcześniejsze zarzuty pod adresem Deppa.
Zdaniem aktorki gwiazdor,* będący pod wpływem narkotyków, miał w szale zazdrości *obciąć sobie opuszek palca, zanurzyć go w niebieskiej farbie i napisać na lustrze, że Amber ma romans z kolegą z planu.
Napis „Billy Bob i łatwa Amber” sugeruje, że kochankiem aktorki jest 61-letni Billy Bob Thorton, z którym Heard wystąpiła ostatnio w filmie „London Fields” w reżyserii Mathew Cullena.
Konieczny był przeszczep
Do zdarzenia miało dojść w Australii, gdzie aktor kręcił najnowszą odsłonę „Piratów z Karaibów”. Rewelacje Heard potwierdzają ostatnie zdjęcia Deppa, na których wyraźnie widać bliznę.
Brytyjski „Daily Mail” podaje również, że aktor trafił pod opiekę lekarzy dopiero 24 godziny po samookaleczeniu.
Zdaniem gazety rana okazała na tyle poważna, że konieczny był przeszczep skóry z innej partii dłoni.
A mógł podpisać intercyzę
Amber Heard nie ustosunkowała się do zarzutów męża.
Wiadomo natomiast, że wspomniane zdjęcia zostały włączone do dowodów w trwającej sprawie, a Heard złożyła niedawno nowe zeznania.
Czy fotografie ostatecznie pogrążą Johnny’ego Deppa? W tej sytuacji aktor na pewno żałuje, że nie sporządził intercyzy. (gk/mn)