Katarzyna Figura: Polska seksbomba skończyła 50 lat!
22.03.2012 | aktual.: 22.03.2017 17:38
Z okazji okrągłego jubileuszu, przypominamy najgorętsze i najbardziej niezapomniane filmowe wcielenia Kasi Figury
Zjawiskowa, utalentowana, prawdziwa kobieta z krwi i kości. Katarzyna Figura to bez wątpienia ikona polskiego kina i jedna z najbardziej charyzmatycznych rodzimych aktorek. 22 marca aktorka obchodziła swoje 50 urodziny.
Figura w polskim kinie ma rolę szczególną. Jej uroda i wspaniałe możliwości aktorskie sprawiają, że każda zagrana przez nią postać jest prawdziwie mistrzowską kreacją.
Dowodzą tego niezliczone występy w kultowych filmach, jak choćby w „Kilerze”, „Pociągu do Hollywood” czy w „Kingsajz”.
A ona ma do siebie wspaniały dystans, podkreślając z wdziękiem, że upływający czas nie jest dla niej problemem. Przeciwnie! Kasia Figura twierdzi, że to jej wielki atut.
Kadr z filmu ''Pociąg do Hollywood''
- Dla mnie mój wiek nie jest problemem – mówiła kilka lat temu Faktowi Kasia Figura.
- Dzięki temu jestem lepszą aktorką, mogę stworzyć ciekawszą kreację. Młode aktorki rzadko mają taką możliwość, a przede wszystkim nie mają jeszcze zwykłego życiowego doświadczenia, które nas uczy. To dzięki niemu możemy więcej zaoferować jako aktorzy - dodaje aktorka.
W najbliższym czasie swoją premierę będą miały dwa długo oczekiwane filmy z jej udziałem: „Baby Blues” w reżyserii Katarzyny Rosłaniec i „Yuma” Piotra Mularuka, w którym to Figura wcieliła się w postać burdelmamy.
Teatr jest równie ważny
Zdaniem wielu polskich krytyków, Kasia Figura od lat udowadnia, że jest aktorką wybitną.
Nawet jej ostatnie kreacje w takich filmach, jak "Żurek", "Ubu Król" czy "To nie tak jak myślisz, kotku" już zdążyły na stałe wpisać się do historii polskiego kina.
Oprócz tego Figura od lat występuje na deskach teatru, będąc gwarancją powodzenia każdego scenicznego przedsięwzięcia.
Wyjątkowe kadry z Kasią Figurą
Gwiazda wie, że w tych artystycznych wyzwaniach dojrzałość jest jej wielkim sprzymierzeńcem.
- Doświadczenie aktorskie, warsztat, który latami sobie wyrabiamy i dojrzałość sprawia, że jesteśmy bardziej prawdziwi i na scenie, i na ekranie - mówi Faktowi jedna z najpiękniejszych polskich aktorek.
Figura na początku kariery
Aktorka od dziecka lubiła się przebierać, jednym z ulubionych rekwizytów jej dziecięcego planu zabaw była blond peruka z długimi warkoczami.
Mała Figura już w przedszkolu występowała w rozmaitych przedstawieniach, recytując i śpiewając.
Jako dziecko zagrała w takich filmach, jak „Zginął pies” (1973) i „Mysz” z 1977 roku, gdzie wcieliła się w postać uczennicy.
Kadr z filmu ''Prywatny pamiętnik grzesznika''
Katarzyna Figura studiowała w warszawskiej PWST, którą ukończyła w 1985 roku (dyplom w 1989).
Dorosły debiut nastąpił jeszcze w czasie studiów, wraz z rolą w „Przeznaczeniu” (1983).
Aktorka szybko stawała się rozpoznawalna.
W 1985 roku wystąpiła u Roberta Glińskiego w „Roślinach trujących”, zaś w 1986 – jako Mimi Zarzecka - w „Komediantce” Jerzego Sztwiertni oraz u Wojciecha Jerzego Hasa w „Prywatnym pamiętniku grzesznika”.
Zasłynęła także u młodszej widowni dzięki roli uroczej Rózi w baśni „Pierścień i róża”.
Kadry z ''Kingsajz''
W 1987 roku nastąpił pierwszy wielki przełom.
Aktorka wystąpiła u Juliusza Machulskiego w komedii „Kingsajz” oraz u Radosława Piwowarskiego w „Pociągu do Hollywood”, po czym rzeczywiście podążyła w kierunku „na zachód”, by małymi kroczkami rozwijać swoją karierę na arenie międzynarodowej.
Tamten rok był prawdziwym kamieniem milowym nie tylko w karierze Figury, ale również dla polskiej kinematografii.
Kadr z filmu ''Szczęśliwego Nowego Jorku''
Zanim Izabela Miko, Alicja Bachleda-Curuś i Weronika Rosati wyruszyły na podbój zachodniego rynku filmowego, Kasi Figura już zdążyła wyrobić sobie tam nazwisko.
Polska gwiazda w swej karierze parokrotnie zachwyciła amerykańskich producentów i na przełomie lat 80. i 90. pomyślnie rozwinęła skrzydła w Fabryce Snów.
W tamtym czasie jej kariera nie ograniczała się tylko do występów w Hollywood.
Zagrała m.in. w hiszpańskim „Estacion Central”, we francusko- amerykańskim filmie TV „Zakazane związki”, francuskim serialu TV „Navarro”, francusko – angielskim filmie „Głosy w ogrodzie”, amerykańsko–australijskiej produkcji „Fatalna przeszłość”, jednak za największy powód do dumy z pewnością uważa się epizodyczne role w dziełach Roberta Altmana – „Gracz” i „Prêt-à-porter”.
Kadr z ''Porno''
Próbując zrobić karierę na zachodzie, aktorka jednocześnie grywała też w produkcjach polskich – uAndrzeja Kondratiuka („Droga mleczna” 1991, „Wesoła noc smutnego biznesmena” 1993, „Wrzeciono czasu” 1995), Janusza Zaorskiego („Panny i wdowy” 1990, film i serial TV), czy Marka Koterskiego („Porno” 1989).
W tym ostatnim zagrała „superblondynę”, co dokładnie odpowiadało wizerunkowi, jaki przypisywano wówczas w Polsce jej osobie – seksownej blondynki z dużym biustem.
W 1995 roku wystąpiła jeszcze w amerykańskim filmie „Zbyt szybko, zbyt młodzi”, po czym wróciła, by kontynuować karierę na łonie ojczyzny, powracając do współpracy ze znanymi już sobie twórcami.
W filmie
I tak w drugiej połowie lat 90., ponownie zagrała u:
Piwowarskiego we wzbudzającym mnóstwo emocji „Autoportrecie z kochanką” Janusza Zaorskiego na planie „Szczęśliwego Nowego Jorku”, gdzie brawurowo odegrała rolę fryzjerki Terizy, u Juliusza Machulskiego w niezapomnianej roli Rysi w obu częściach „Kilera”oraz u Marka Koterskiego w komedii „Ajlawju”.
Kariera w telewizji
Aktorka z biegiem czasu zaczęła też pojawiać się w telewizji.
Początkowo gościnnie („Świat według Kiepskich”, „Na dobre i na złe”), później coraz częściej („Lokatorzy” 2001-2002, „Stacyjka” 2004), by wreszcie wystąpić w jednych z głównych ról („Wiedźmy” 2005, „Pogoda na piątek” 2006-2007).
Zmiana wizerunku - kadr z ''Zemsty''
Rok 2002 to rok występów u mistrzów – Romana Polańskiego („Pianista”) i Andrzeja Wajdy (rola Podstoliny w „Zemście”, nominacja do Orła).
W międzyczasie nastąpił też prawdziwy przełom w wizerunku aktorki, która wreszcie udowodniła szerokiej publiczności, że seksowny kociak to zdecydowanie nie wszystko, co potrafi przekonująco zagrać.
Mowa tutaj przede wszystkim o roli Haliny w „Żurku” (2003) i Ubicy w filmie Piotra Szulkina „Ubu król” (2003).
Jeszcze z włosami - ''Summer Love''
W 2006 roku wraz z Bogusławem Lindą oraz szeregiem innych rodzimych aktorów wystąpiła w amerykańsko-polskim westernie Piotra Uklańskiego „Summer Love”, który miał swoje pokazy na kilku światowych festiwalach.
Dla potrzeb roli aktorka ogoliła głowę.
Coraz szczęśliwsza
Słynna Rysia z „Kilera” potrafi zmieniać swój wizerunek jak mało kto.
Kiedyś obowiązkowa trwała. Dziś stylowa blond grzywka i śnieżnobiały uśmiech. W wypadku Katarzyny Figury czas pracuje na jej korzyść.
Z biegiem lat styl ubierania się i uczesania aktorki zmieniał się jak w kalejdoskopie. Tego typu zmiany wpisane są w aktorski zawód.
Ale jej metamorfozy z biegiem lat były coraz lepsze. Dziś wygląda wręcz olśniewająco – promienieje szczęściem i satysfakcją z życia zawodowego oraz prywatnego. Czegóż chcieć więcej?
(kk/mf)