Katarzyna Figura: ''Wprowadził mnie w świat dzikiego seksu i narkotyków''
29.08.2013 | aktual.: 22.03.2017 12:44
Katarzyna Figura ma na to prostą odpowiedź – nigdy nie zamierzała robić kariery przez łóżko. - Spałam z wieloma reżyserami, producentami i aktorami, ale nigdy dla kariery – cytuje jej słowa tygodnik Życie na gorąco.
- Wprowadził mnie w świat dzikiego seksu i narkotyków – mówiła Katarzyna Figura, wspominając spotkanie z amerykańskim reżyserem Ablem Ferrarą. Ich romans odbił się w mediach głośnym echem i wywołał spore kontrowersje – w końcu aktorka wyjechała do Stanów, zostawiając w Polsce męża i syna. Przede wszystkim jednak zastanawiano się, dlaczego tak wpływowy twórca nie pomógł zaistnieć swojej kochance w Hollywood.
Katarzyna Figura ma na to prostą odpowiedź – nigdy nie zamierzała robić kariery przez łóżko.
- Spałam z wieloma reżyserami, producentami i aktorami, ale nigdy dla kariery– cytuje jej słowa tygodnik Życie na gorąco.
Symbol seksu
W Polsce stała się symbolem seksu i w krótkim czasie zdobyła popularność, o której często inne aktorki mogą jedynie pomarzyć.
Nic dziwnego, że wkrótce Polska przestała jej już wystarczać i Figura zapragnęła zrobić karierę w Hollywood.
Ambitne plany pokrzyżowała jej jednak nieplanowana ciąża, ślub – i wreszcie narodziny syna. Świeżo upieczona mężatka nie czuła się jednak dobrze w roli kury domowej.
Amerykański sen
Ku zgorszeniu niektórych, malutkiego syna oddała pod opiekę dziadków, a sama wyruszyła spełniać swój wielki sen – najpierw wyemigrowała do Francji, na stypendium, później zaś prosto do głównego celu swojej podróży, Ameryki.
Udało jej się zaistnieć na dużym ekranie w filmie „Ryzykowne związki” z 1992 roku – ale jeśli liczyła, że szturmem podbije serca amerykańskich widzów, musiała przełknąć porażkę i zadowolić się często mało znaczącymi epizodami.
''Otworzył mnie seksualnie''
Jak zapewnia Życie na gorąco, 30-letnia aktorka nie rozpaczała zbyt długo, a rolę pocieszyciela chętnie przyjął 41-letni kontrowersyjny reżyser Abel Ferrara (m.in. "Zły porucznik")
.
- Przygoda z Ablem to był eksperyment... Żywioły... Otworzył mnie seksualnie– mówiła aktorka, wspominając szalone imprezy z udziałem prawdziwych gwiazd urządzane w jego domu.
Zakochany Abel
Figura mocno zadurzyła się w swoim starszym towarzyszu, a z jego strony było to chyba nawet coś więcej.
- Chciał, żebym została jego żoną. I żebym mu urodziła dzieci. Zareagowałam na to śmiechem i chyba go wtedy spłoszyłam. Ale trudno było się nie śmiać, Abel to nieprawdopodobny wariat, kompletny szaleniec.
Rozstali się wreszcie, bo Ferrara nie potrafił dotrzymać jej wierności. Ale Figura nie żałowała, że tak potoczyły się ich losy.
Aktorka zdawała sobie sprawę, że związek z reżyserem jest destrukcyjny i nie wróży niczego dobrego... Postanowiła również zakończyć przygodę w Stanach i zdecydowała się na powrót do Polski.
Kariera bez łóżka
Choć zakochany, Ferrara nigdy nie zaproponował jej roli w żadnym swoim filmie.
- Twierdził, że jest zachwycony moim aktorstwem, ale nie ma dla mnie roli – mówiła w Życiu na gorąco.
Jest jednak dobra strona tej sytuacji. Przynajmniej nikt nie może jej zarzucić, że zrobiła karierę przez łóżko. (Życie na gorąco/sm/gk)