Goldie Hawn, jedna z najbardziej charakterystycznych aktorek w Hollywood, na ekranie nie pojawia się już od dłuższego czasu.
Goldie Hawn, jedna z najbardziej charakterystycznych aktorek w Hollywood, na ekranie nie pojawia się już od dłuższego czasu. Wycofała się w cień, ale bez żalu – jak się okazuje, ustąpiła miejsca swojej córce, Kate Hudson, która robi wszystko, by dorównać sławnej mamie.
Udaje się jej – i to w każdym aspekcie. Krytyka ją lubi, widzowie również. Hudson, tak jak wcześniej jej mamę, która nie stroniła od romansów i soczystych skandalików, pokochały również tabloidy. 37-letnia aktorka daje bowiem dziennikarzom wiele materiałów do rubryk plotkarskich, chętnie pozwala się "przyłapywać" fotoreporterom podczas intensywnych ćwiczeń (od których jest praktycznie uzależniona) i bardzo ochoczo pokazuje się z coraz to nowymi mężczyznami u boku.
Otwarte małżeństwo
Goldie Hawn nigdy nie kryła się ze swoją słabością do mężczyzn – ale też od zawsze miała problemy z dochowaniem wierności. - Nie wierzę, że w tych czasach może istnieć monogamia – twierdziła w wywiadach.
W 1969 roku poślubiła reżysera Gusa Trikonisa, lecz ich związek nie należał do najszczęśliwszych.
Bill Hudson twierdził, że Hawn spędziła z nim noc, będąc wciąż żoną Trikonisa. Bez wahania zaprosiła go do domu, gdzie zaproponowała mu seks, alkohol i działkę kokainy, którą uwielbiała. Z Hudsonem rozstała się po pięciu latach, a były mąż nie krył, że ma do swojej partnerki ogromny żal. Hawn zażądała podobno, by zgodził się na „otwarte małżeństwo” i pozwolił jej sypiać z innymi.* Nie zmieniła poglądów, nawet kiedy na świat przyszły ich dzieci i otwarcie zdradzała męża, który czuł się traktowany wyłącznie jako „dawca nasienia”.*
Wyrzekła się ojca
Kate, córka Hawn i Hudsona, przyznawała, że ze swoim biologicznym ojcem nie ma praktycznie kontaktu – prawdziwym tatą był dla niej zawsze parter mamy, Kurt Russell.
Nie kryła, że ma żal do rodzica, ale za to zawsze mogła liczyć na mamę, kobietę „od której nauczyła się najwięcej” i dzięki której stała się tym, kim jest.
Bill Hudson, atakowany przez prasę, dopiero wiele lat później zabrał głos, próbując wytłumaczyć swoje zachowanie.
Twierdził, że to wszystko wina Hawn, która uniemożliwiła mu kontakty z dziećmi i wychowała je na „rozpieszczone bachory”.
Przełom w karierze
Na małym ekranie Hudson zadebiutowała w 1996 roku, rolą w serialu „Ich pięcioro” i „EZ Streets”. Cztery lata później wystąpiła w filmie, który nadał jej karierze znacznie szybsze tempo i przyniósł jej Złoty Glob - „U progu sławy”. - To jedno z moich ulubionych doświadczeń zawodowych – mówiła Hudson. - Kocham Camerona Crowe'a, a poza tym to po prostu wspaniały film.
Potem posypały się kolejne propozycje – i choć Hudson udowodniła, że jest aktorką wszechstronną, producenci najchętniej widzieli ją w komediach romantycznych, za którymi, jak wyznała, nie za bardzo przepada.
Liczne romanse
Hudson, uznawana za jedną z najpiękniejszych kobiet w Hollywood, podobnie jak jej mama, nie narzeka na powodzenie u płci przeciwnej. Na razie żaden z partnerów Kate Hudson nie sprzedał prasie pikantnych szczegółów o ich związku, ale można podejrzewać, że temperament aktorka odziedziczyła po Hawn.
37-letnia gwiazda ma już za sobą kilkanaście mniej lub bardziej poważnych relacji.
Rozwodem zakończyło się jej pierwsze małżeństwo z Chrisem Robinsonem (na zdjęciu), nie wypaliły również zaręczyny z Matthew Bellamym. Prasa jednak żyje kolejnymi romansami aktorki – jakiś czas temu pojawiły się nawet plotki, że Hudson umawia się ze znacznie od niej młodszym Nickiem Jonasem.Obecnie aktorka związana jest ze sportowcem J. J. Wattem.
Uzależniona od ćwiczeń
Hudson umiejętnie dzieli czas między pracę a wychowywanie dzieci. Po porodzie błyskawicznie wróciła do doskonałej formy – choć nie obeszło się bez sugestii, że aktorka ma problemy z odżywianiem.
Hudson stanowczo temu zaprzecza i podkreśla, że kształtną sylwetkę zawdzięcza nie restrykcyjnej diecie, a regularnym ćwiczeniom. Po urodzeniu dziecka (jej syn przyszedł na świat w 2011 roku)* aktorka trenowała nawet po 6 godzin dziennie, by odzyskać dawną wagę.* Teraz też pozostaje w ciągłym ruchu i nade wszystko ceni sobie aktywne spędzanie wolnego czasu – jest częstym gościem na siłowni i, jak sama twierdzi, niemal* uzależniła się od ćwiczeń*.
''Wyglądasz jak swoja matka''
Hudson, podobnie jak Hawn, nie musi obawiać się braku propozycji zawodowych. Krytyka zresztą często porównuje ją do sławnej mamy, zarówno jeśli chodzi o talent, jak i o wygląd. - Nie rusza mnie, kiedy ludzie mówią: „Boże, wyglądasz dokładnie jak swoja matka”. Odpowiadam im po prostu: „Super, dzięki!” - twierdziła aktorka.
Po krótkiej przerwie (przez jakiś czas poświęciła się macierzyństwu) Hudson powraca na wielkie ekrany. Niedawno można było ją oglądać w komedii Barry'ego Levinsona „Rock the Kasbah” i „Dniu matki” Garry'ego Marshalla.
Na swoją premierę czekają dwa kolejne filmy z udziałem Hudson, „Richard Pryor: Is It Something I Said?” i „Deepwater Horizon”.
(sm/gb)
href="http://film.wp.pl/kate-hudson-na-ekranie-zachwyca-a-na-plazy-6025250085450369g">KATE HUDSON NA PLAŻY I NA ŚCIANCE - WIĘCEJ ZDJĘĆKATE HUDSON NA PLAŻY I NA ŚCIANCE - WIĘCEJ ZDJĘĆ