Żegna Hollywood. Będzie jednak walczył do końca

W wywiadzie przeprowadzonym przez magazyn "Variety" Arnold Schwarzenegger zapowiedział, że nigdy już nie zagra Terminatora i liczy się z tym, że nie wystąpi więcej w dużej produkcji hollywoodzkiej wytwórni. Największy swego czasu bohater kina akcji nie zamierza jednak przechodzić na aktorską emeryturę. Jego współpraca z Netfliksem przynosi zaskakujące efekty.

Arnold Schwarzenegger w filmie "Commando"
Arnold Schwarzenegger w filmie "Commando"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Słynna filmowa sentencja Arnolda Schwarzeneggera "I'll be back" ("Wrócę") po raz pierwszy została wypowiedziana w "Terminatorze", który miał premierę w 1984 roku. Później pochodzący z Austrii aktor używał jej nie tylko w kolejnych częściach "Terminatora", ale także niemal we wszystkich innych filmach, z których niemal każdy stawał się w kinach wielkim przebojem oraz podczas kampanii wyborczej, która przyniosła mu stanowisko gubernatora stanu Kalifornia.

W czasach "postgubernatorskich" filmy z Arnoldem Schwarzeneggerem nie cieszyły się już tak dużą popularnością. Nawet wspólny projekt Arnolda z Sylvestrem Stallone "Plan ucieczki" (2013) nie podbił widowni. Schwarzenegger wiedział, że na hollywoodzki Olimp może powrócić już tylko za sprawą "Terminatora". Jednak "Genisys" (2015) oraz "Mroczne przeznaczenie" (2019) nie powtórzyły sukcesu poprzedników, choć w sumie zarobiły w kinach ponad 700 mln dolarów. Wytwórnia oczekiwała większych wpływów.

Arnold | Official Trailer | Netflix

W okresie pandemii Schwarzenegger wycofał się z show biznesu, zebrał siły, przemyślał strategię i powrócił. Nawiązał współpracę z Netfliksem, który sfinansował ośmioodcinkowy serial. "Fubar" stał się jedną z najpopularniejszych sensacyjno-komediowych produkcji platformy streamingowej w historii. Od dwóch tygodni jest numerem jeden Netfliksa na świecie. Był oglądany przez blisko 200 mln godzin.

Współpraca Schwarzeneggera z największą platformą streamingową od początku miała mieć długoterminowy charakter. Sukces "Fubara" ostatecznie przypieczętował umowę. Już przed tygodniem pojawiła się informacja, że Schwarzenegger będzie gwiazdą kolejnej produkcji Netfliksa, a w internecie można było oglądać filmy z udziałem weterana kina akcji reklamujące inne produkcje platformy streamingowej.

7 czerwca miał premierę trzyczęściowy serial dokumentalny "Arnold", który również cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem widzów. Produkcja zbiera świetne recenzje, oczywiście za sprawą jej bohatera, który w odważny i szczery sposób opowiada o swoim życiu.

Za sprawą dokumentu dwie produkcje ze Schwarzeneggerem znalazły się w tym tygodniu w Top 3 przebojów Netfliksa. Ponadto przebojem w Ameryce Południowej (tylko tam trafił do filmoteki platformy) stał się przygodowy film z 2019 roku "Tajemnica pieczęci smoka", w której Arnold wystąpił w drugoplanowej roli.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)