W rozmowie z MTV Neil Gaiman powiedział, że wyprodukuje film fabularny bazujący na jego powieściKsięga cmentarna, która została wydana w Polsce przez wydawnictwo Mag w październiku tego roku.
Gaiman nie wyklucza, że napisze także scenariusz do ekranizacji i być może zaangażuje się mocniej w jego powstanie (czyżby reżyseria?). To będzie spore wyzwanie dla produkcji, w której większość postaci to martwi, wilkołaki, upiory i inne tajemnicze stworzenia - mówi Gaiman.
Książka jest owiana mrocznym klimatem - rozgrywa się na cmentarzu a jej bohaterem jest niezwykły chłopiec - Nik, który jest jedynym żyjącym mieszkańcem cmentarza, wychowywany przez nie od maleńkości. Ta mrożąca krew w żyłach opowieść Gaimana jest pierwszą powieścią dla młodzieży od czasu wydania międzynarodowego bestsellera Koralina.
- Nie sądzę, żeby powstała książka o tym, że śmierć jest czymś, na co warto czekać, albo że śmierć jest czymś fajnym. To raczej historia o tym, czego my, żywi, możemy się dowiedzieć o śmierci. Pomysł narodził się jakiś czas temu, kiedy mieszkaliśmy w domu bez ogrodu, za to położonym bardzo blisko cmentarza. Często chodziłem tam z synem na spacery. Sam siadałem na ławce i czytałem książkę, natomiast syn jeździł na swoim trójkołowym rowerku po alejkach między nagrobkami, przyglądał się im i nieźle się bawił.
Pomyślałem, że to bardzo fajny pomysł na historię. Przecież Kipling w swojej Księdze dżungli napisał o chłopcu, którego rodzice zginęli, a on trafił do dżungli, gdzie był wychowywany przez wilki. Natomiast ja piszę historię o chłopcu, który po śmierci rodziców wychowuje się na cmentarzu, a jego opiekunami są umarli - powiedział Neil Gaiman w wywiadzie dla „Tomu Kultury" podczas ubiegłorocznego pobytu w Polsce.
Księga cmentarna objęta jest medialnym patronatem Wirtualnej Polski.