Kto zagra Wiedźmina? Bukmacherzy nie mają wątpliwości

W 2017 r. platforma Netflix ogłosiła, że zrealizuje serialową wersję "Wiedźmina". Nad całością produkcji ma czuwać również polskie studio Platige Image oraz polski reżyser Tomasz Bagiński. Jednak to nie ta informacja podnosi ciśnienie fanom na całym świecie, ale doniesienia o tym, kto zagra popularnego Geralta. Londyńska firma Unibet ma już swoje typy, a na czele wyścigu pojawia się Michael Fassbender znany m.in. z "Assasin’s Creed", "X-Men" czy "Obcy". Bukmacherzy dają aż 62 proc. szans, że to właśnie on dostanie telefon z propozycją roli. Czy mają rację? Przekonamy się niebawem.

Nikolaj Coster-Waldau - wypisz, wymaluj Geralt z Rivii? Zdaniem Unibet, to właśnie popularny Jaimie Lannister z "Gry o Tron" mógłby wziąć udział w superprodukcji Netflixa. Tym bardziej, że jego kariera wymaga dalszego rozpędu i nadal nie jest to gwiazda największego formatu. Analitycy dają 44 proc. szans na to, że nadal będzie musiał występować w zbroi i z mieczem w ręku.

Kogo bukmacherzy biorą jeszcze pod uwagę? W zestawieniach pojawia się Mads Mikkelsen - ulubieniec fanów Wiedźmina z 27 proc. szans na rolę. W filmie "Valhalla: Mroczny wojownik" udowodnił, że potrafi milczeć jak nikt inny, a więc do roli białowłosego pasuje idealnie. Czwartym, ale mało prawdopodobnym kandydatem wydaje się również Tom Hardy, odtwórca roli Jamesa Keziah Delaney'a w serialu "Tabu" HBO. Analitycy dają 11 proc. szans, że to on będzie spędzał wieczory z wiedźmińskim scenariuszem.

Bukmacher studzi nastroje wszystkich, którzy liczyli, że w serialu pojawi się m.in. Chris Hemsworth ("Thor:Ragnarok"), kultowy Aragorn - czyli Vigo Mortensen oraz Josh Holloway ("Mission Impossible"). Aktorzy nie byli brani pod uwagę w zestawieniu bukmachera.