"Kingsajz": Kulisy kultowej sceny. Tajemnica wyszła na jaw po latach
Katarzyna Figura w jednym z wywiadów mówiła, że nie wraca pamięcią do dawnych ról i skupia się na tym, co jest tu i teraz. Ludzie jednak uwielbiają jej filmy z czasów młodości. Takim przykładem jest "Kingsajz". Figura pojawiła się tam kompletnie naga w towarzystwie Jacka Chmielnika. Po latach okazało się, że słynna scena była kręcona "na raty".
Film "Kingsajz" z 1987 r. to jedna z kultowych produkcji Juliusza Machulskiego, która w rewolucyjny, dla polskiego kina, sposób połączyła komedię z gatunkiem fantasy. Twórcy wyczarowali na ekranie krainę krasnali, które żyły w ukryciu przed ludźmi. Ale jeden z nich miał bliskie spotkanie z nagą Katarzyną Figurą.
W sierpniu br. w Łodzi Figura odsłoniła posąg filmowego krasnala, który upamiętnił zmarłego Jacka Chmielnika. To właśnie on w "Kingsajzie" wspinał się po nagim ciele śpiącej Ali (Katarzyna Figura).
W rzeczywistości ta scena została nakręcona z użyciem efektów specjalnych, o czym Figura opowiadała kiedyś "Gazecie Wrocławskiej". Teraz "Super Express" przytoczył słowa Juliusza Machulskiego, który zdradził więcej szczegółów.
Okazuje się, że Figura nie spotkała się przy kręceniu tej sceny z Chmielnikiem. Twórcy przygotowali atrapę w kształcie ciała Figury i dopiero w postprodukcji połączyli dwa obrazy.
- Zabawne jest to, że oni się w tej scenie w ogóle z Jackiem nie spotkali - mówił Machulski. - Jacek chodził po styropianie pół roku później, a Kasia leżała pół roku wcześniej w studiu w Łodzi. Piękna leżała i pachniała - dodał reżyser.