Lepiej być nie może
Nowojorczyk Melvin Udall jest człowiekiem o skomplikowanej osobowości, autorem popularnych powieści dotkniętym "zespołem obsesyjno-kompulsywnym". Biedny ten, kto stanie mu na drodze: Melvin z upodobaniem obraża, rani i poniża innych. Jego ofiarą padają przypadkowi przechodnie, wszyscy ci, którzy nieopatrznie weszli mu w drogę. Melvin robi wszystko byle tylko uniknąć jakiegokolwiek kontaktu z bliźnimi - w jego świecie nie ma miejsca dla nikogo poza nim samym.
Wszystkie rytuały, którym oddaje się każdego dnia służą tylko jednemu celowi - mają mu zapewnić pełną samotność i nietykalność osobistą... Każdego dnia Melvin je śniadanie w ulubionej kafejce, do której swoim zwyczajem przynosi jednorazowe sztućce. Kelnerka Carol Connelly jest jedyną osobą, która wydaje się znosić dziwactwa Melvina.
Carol mieszka z matką i samotnie wychowuje kilkuletniego syna ciężko chorego na astmę. Jednym z sąsiadów Melvina jest malarz Simon Bishop, który nie kryje swych skłonności homoseksualnych. Pewnego dnia Simon trafia do szpitala ciężko pobity przez włamywaczy nasłanych przez jednego z jego modeli. Simon trafia do szpitala, a marchand Frank Sachs zmusza Melvina, by przejął opiekę nad jego psem, pokracznym czworonogiem o imieniu Verdell.
Podziel się opinią
Komentarze