Trwa ładowanie...

''Mad Max: Na drodze gniewu'': Dwa słowa: po bandzie [RECENZJA BLU-RAY]

Na początku XX wieku Paul Wegener i Karol Irzykowski, wybitni teoretycy kina, wieszczyli czasy, kiedy efekty specjalne w filmie staną się istotnym, jeśli nie najważniejszym środkiem artystycznego wyrazu. Czas pokazał, że nie pomylili się nawet o jotę, choć „Mad Max: Na drodze gniewu przerósłby ich najśmielsze oczekiwania. Arcydzieło George’a Millera właśnie trafiło na Blu-ray i DVD.

''Mad Max: Na drodze gniewu'': Dwa słowa: po bandzie [RECENZJA BLU-RAY]Źródło: Facebook.com
dpw8kl0
dpw8kl0

Czwarty film o losach Maksa Rockatansky’ego, śmiałka starającego się w postapokaliptycznym świecie przyszłości zachować resztki człowieczeństwa, okazał się nie tylko jedną z najlepszych części kultowej serii, ale prawdopodobnie najdoskonalszą produkcją gatunkową w dziejach. Co uderza w „Na drodze gniewu” to nie oszczędna w dialogi historia, dająca streścić się w paru słowach, a przyprawiająca o zawrót głowy, obłędna wizja świata przedstawionego, tak drobiazgowa i plastyczna, że potrzeba kilku (-nastu) powtórek, aby w pełni wyłapać wszystkie jej niuanse. Efekt końcowy zachwyca tym bardziej, iż podczas kręcenia niemal zrezygnowano z CGI, ograniczając cyfrową ingerencję w obraz do absolutnego minimum. Tym samym „Mad Max: Na drodze gniewu” stał się spektakularnym hymnem na cześć tradycyjnych efektów specjalnych i wspaniałego rzemiosła, które niestety od kilku lat jest w ciągłym odwrocie. Recenzję Artura Zaborskiego przeczytacie w tutaj.

Aby uzmysłowić sobie ogrom skali przedsięwzięcia,należy koniecznie zapoznać się z materiałami poświęconymi powstawaniu „Na drodze gniewu”, dołączone do edycji Blu-ray filmu wydanej nakładem Galapagos.

(mat. dystrybutora)

dpw8kl0

Na płycie znajdziecie następujące dodatki:

* - Maximum Fury: Filming Fury Road*– czyli trwający ponad 28 minut pasjonujący making of ukazujący powstanie filmu od kilku tysięcy storyboardów do zmagań ekipy na planie w Namibii. Masa ciekawostek, wypowiedzi reżysera, ekipy i aktorów, nigdy wcześniej niepublikowane ujęcia i ogrom często nieprawdopodobnych informacji.

* - Mad Max: Fury on Wheels*– Gigahorse, People Eater, Bigfoot, Cranky Frank a może Elvis? Scenograf Colin Gibson zabierze was na 22-minutową wycieczkę po warsztatach, gdzie konstruowano samochodowe monstra występujące w filmie. Tu każda śrubka jest prawdziwa.

- The Road Warrior: Max and Furiosa – to z kolei materiał przybliżający główne postacie, w które wcieli się Tom Hardy i Charlize Theron (11 minut).

- The Tools of Wasteland – tym razem Colin Gibson I jego zespół pokazują proces powstawania filmowych akcesoriów, broni i kostiumów (14 minut).

dpw8kl0

- The Five Wives: So shiny, so chrome – 11-minutowe wideo poświęcone nałożnicom Wiecznego Joe, zawierające wypowiedzi aktorek. kostiumografki i reżysera.

* - Fury Road: Crash & Smash*– 4-minutowe wideo składające się z ujęć zarejestrowanych podczas kręcenia scen zawierających nieprawdopodobne popisy kaskaderskie.

- Deleted Scenes – czyli trzy kontrowersyjne sceny, które ostatecznie nie znalazły się w finalnej wersji filmu.

dpw8kl0

Reasumując – to rewelacyjna edycja rewelacyjnego filmu, który wielu przywróci wiarę w magię kina. Jeśli mieliście wątpliwości, to mam nadzieję, że je rozwiałem (zwłaszcza, że do wydania dwupłytowego dołączono wersję 3D). Zakup obowiązkowy.

Ocena: Podziw/10

Grzegorz Kłos

dpw8kl0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpw8kl0

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj