Trwa ładowanie...

Małgorzata Foremniak: Odnaleźć swój port

Małgorzata Foremniak: Odnaleźć swój portŹródło: TVN
d1ybf99
d1ybf99

Jej talent i niezmienną od lat urodę możemy podziwiać w filmie „Miasto z morza”, gdzie zagrała jedną z głównych ról. Małgorzata Foremniak realizuje nie tylko zawodowe pasje, ale i prywatne. Niedawno, zdobywając Kilimandżaro, spełniła jedno ze swych marzeń. Nam opowiada o tym, że warto jest w życiu szukać własnego portu.

**

Niedawno wróciła Pani z Kilimandżaro. Jakie wrażenia przywiozła Pani z najwyższej góry w Afryce?**
To była trudna wyprawa. Duży wysiłek, walka z organizmem, pokonywanie własnych słabości i przekraczanie granic w sobie. Bardzo osobista, ważna i wartościowa podróż w głąb siebie. Cieszę się, że to przeżyłam.

d1ybf99

**

Jak się Pani przygotowywała do tej wyprawy?**
Ćwiczyłam, wchodziłam z plecakiem wypełnionym książkami na szóste piętro kilka razy dziennie. Zresztą staram się nie jeździć windą, wszędzie wchodzę po schodach.

**

Na ekranach kin możemy oglądać film "Miasto z morza" opowiadający o powstawaniu Gdyni. Czy podczas pracy na planie dowiedziała się Pani czegoś nowego na temat historii tego miasta, historii Polski?**
Przede wszystkim uświadomiłam sobie, jak powstało to miasto, jak wielkim wysiłkiem i poświęceniem tysięcy ludzi. To niesamowita historia, taka nasza, polska. Film pokazuje tylko jej niewielki fragment. To temat na piękną, polską sagę. Historia miejsca, które stało się nowym życiem dla wielu ludzi. Budowali port - nie tylko morski, ale też osobisty, w którym zakotwiczali siebie.

d1ybf99

**

Żeby postawić wszystko na jedną kartę, trzeba być głupcem czy po prostu zmuszonym przez sytuację?**
Z pewnością decyzja taka wymaga ogromnej siły i determinacji. Jeżeli człowiek dokonuje w życiu kardynalnych zmian, chce skończyć z dotychczasowym stanem, zazwyczaj postawiony jest przed jakąś ścianą. Jeżeli nie ma się już nic do stracenia, ryzyko nie jest wielkie. Podjęcie decyzji o radykalnej zmianie nie jest łatwe, ale z pewnością daje wolność i możliwość rozpoczęcia życia na nowo. A to lepsze i ważniejsze niż pozostanie w czymś, co już uwiera.

d1ybf99

**

Najlepszym przykładem jest tu Pani filmowa bohaterka...**
Zgadza się. Helena jest jedną z tych odważnych osób. Po stracie męża wyrusza w nieznane. Otwiera w Gdyni gospodę, która dla wielu ludzi staje się przystanią.

**

A Pani myślała kiedyś o założeniu własnego biznesu?**
O, chyba się do tego nie nadaję! (śmiech) Chociaż czasami myślę, że fajnie byłoby mieć małą kawiarenkę. Taką z klimatem, gdzie można zjeść coś pysznego, gdzie czuć serce kucharza... A przede wszystkim, aby to było miejsce, do którego ludzie przychodzą spotkać się ze sobą, wymienić swoje myśli, zobaczyć drugiego człowieka i poczuć go. Dziś świat jest tak skomputeryzowany, brakuje nam kontaktów z drugim człowiekiem, rozmów, a ludzie tego potrzebują.

d1ybf99

**

Jaka byłaby Pani rola w tej kawiarni?**
Rozmawiałabym z gośćmi, dbała o to, żeby czuli się dobrze, swojsko i spokojnie. To byłby taki mój mały świat. Może kiedyś coś takiego otworzę (śmiech).

**

"Miasto z morza" to film kostiumowy, a więc wspaniałe pole do popisu dla charakteryzatorów. A jak Pani czuje się w takich rolach?**
Cudownie, to marzenie wielu aktorów. Możliwość zagrania w produkcjach kostiumowych to zupełnie inny świat, taka swoista bajka.

d1ybf99

**

Trwa druga edycja "Mam talent". Czy tym razem jakiś talent urzekł Panią szczególnie?**
Wiele było niezwykle ciekawych osób urzekających swoim talentem. Ale to co mnie najbardziej w nich zachwyca to pasja. Ci ludzie pokazują coś co kochają. Cieszę się, że mogę spotykać tak pozytywne osoby. Dla aktora to niezwykle ciekawe doświadczenie uczestniczyć w takim programie na żywo. Fajnie jest poobserwować ludzi, ich reakcje, emocje uczestników, widowni, a także i swoje. Uwielbiam takie spotkania na żywo, bo są nieprzewidywalne i niepowtarzalne.

d1ybf99

**

Czy jest coś, czego chciałaby się Pani nauczyć, a jeszcze nie miała okazji?**
Nurkować albo skakać ze spadochronem. To podobno czad!

**

Może niedługo będzie miała Pani więcej czasu na naukę, bo podobno porzuca Pani stolicę i wyprowadza się na wieś?**
To plotki. Nie wyprowadzam się do Radziejowic. Zostaję tu gdzie mieszkam.

**

Dziękuję za rozmowę.**

d1ybf99
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ybf99