Marcin Dorociński ponownie w Hollywood. Chwali się nowymi gwiazdorskimi przyjaciółmi

Polski aktor coraz śmielej stawia kroki w Hollywood - po "Wikingach: Valhalli", "Gambicie królowej" i "Mission: Impossible", Marcin Dorociński zakończył pracę nad swoim kolejnym międzynarodowym projektem. Pochwalił się zdjęciem z imprezy zamknięcia.

Marcin Dorociński ma nowych przyjaciół w Hollywood.Marcin Dorociński ma nowych przyjaciół w Hollywood.
Źródło zdjęć: © AKPA | Mieszko Pietka
Kamil Kacperski

O tym, że Marcin Dorociński dostał angaż w kolejnej hollywoodzkiej produkcji, wiemy już od dawna. Po serii ról w głośnych serialach ("Gambit królowej", "Wikingowie: Valhalla"), polski aktor pojawił się na planie "Mission: Impossible - Dead Reckoning". Potem przyszedł czas na kolejną produkcję od Skydance - mowa o "Mayday".

Marcin Dorociński w kolejnym hollywoodzkim filmie

To ma być film akcji dla Apple TV+ z Ryanem Reynoldsem i Kennethem Branagh w rolach głównych. Nazwiska są więc głośne. Długi był też proces zdjęć do filmu, bo jak relacjonuje na swoim Instagramie Dorociński, na planie spędził łącznie 4 miesiące.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku

Pod koniec procesu nagrań pokazał wideo przed imprezą pożegnalną, gdzie jego nazwisko znajdowało się obok dwóch wspomnianych gwiazdorów. Dorociński nie ukrywał, że jest podekscytowany, mówiąc do swoich obserwujących:

- Can you believe it, guys?

Na takie wyróżnienie aktor zapracował jednak ciężką pracą. Jak czytamy w opisie wideo, Dorociński wysłał ponad 1200 self-tape'ów, czyli własnoręcznie robionych filmów castingowych:

- Warto było nagrać (i przegrać) te 1200 self-tape’ów, zacisnąć zęby i nie poddawać się, aby teraz być w kalendarzówce numerem 3. Bo kiedy numerem jeden jest Ryan Reynolds, a numerem dwa Sir Kenneth Branagh, to chyba lipy nie ma? - napisał na swoim Instagramie aktor.

"Mayday" - data premiery nowego filmu Dorocińskiego

Niestety ze względu na to, że dopiero zakończono zdjęcia na planie, to na premierę "Mayday" jeszcze długo poczekamy. Spodziewamy się, że tytuł będzie dostępny na platformie streamingowej Apple najwcześniej w 2025 roku.

Za scenariusz i reżyserię "Mayday" odpowiada duet Jonathan Goldstein i John Francis Daley. Oprócz Reynoldsa, Branagh i Dorocińskiego w produkcji wystąpią też Maria Bakalova, Lovell Adams-Gray oraz Clark Johnson. Na razie nie wiadomo, czego będzie dotyczyć fabuła "Mayday", ani w kogo wcielił się Dorociński.

Wybrane dla Ciebie

Lepsza tylko "Barbie". Największy przebój od dwóch lat
Lepsza tylko "Barbie". Największy przebój od dwóch lat
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu