Marcin Gortat zamierza kręcić filmy? Tak przynajmniej twierdzi jedna z polskich gazet
Gwiazdor NBA miał mieć finansowy wkład w powstanie jednego filmu z serii "Pitbull" Patryka Vegi. Gazeta nie precyzuje, ile Gortat przeznaczył pieniędzy na produkcję, ani o którą część chodzi. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że w "Pibullu" zagrała Alicja Bachleda-Curuś, z którą sportowiec jest ostatnio bardzo często widywany.
03.08.2017 | aktual.: 03.08.2017 12:05
Jeśli wierzyć doniesieniom "Na żywo", koszykarz zastanawia się, czy na poważnie nie zainteresować się kinematografią. Co byłoby całkiem naturalne, zważywszy, że polskie kino to od jakiegoś czasu bardzo dochodowy biznes, a takie nazwiska jak Vega czy Smarzowski są gwarantem tłumów w kinach i krociowych zysków.
"Na żywo" sugeruje też, że to właśnie dzięki "Pitbullowi" Gortat poznał Alicję Bachledę-Curuś. Jeśli to prawda, to być może już niedługo dowiemy się więcej o ich wspólnych projektach. Kto wie, może wzorem zachodnich gwiazd razem będą kręcić filmy.
Para jest ostatnio bardzo często widywana razem, chętnie też komentuje swoje zdjęcia w mediach społecznościowych. Na początku lipca Alicja i Marcin byli gośćmi m.in. na imprezie inaugurującej tegoroczną edycję festiwalu Visa Kino Letnie.
Pojawienie się pary wywołało spore zamieszanie w mediach, bo choć aktorka i sportowiec uczestniczyli kilkakrotnie w tych samych wydarzeniach, to jednak nigdy nie przyszli na nie razem. Bachleda-Curuś jest ambasadorką Visa Kino Letnie, w dodatku odbywa się ono w jej rodzinnym mieście. Obecność Gortata u jej boku raczej nie jest przypadkowa.
Na razie ani Alicja, ani Marcin oficjalnie nie przyznali, że łączy ich coś więcej niż przyjaźń. Spytany wprost o rzekomy związek z 34-latką, sportowiec odmówił komentarza. "Zobaczymy, jak się to rozwinie" - odpowiedział oględnie dziennikarzowi, zaznaczając, że prasa wymyśla wiele historii na jego temat.
Ostatnim filmem w aktorskim dorobku Bachledy-Curuś jest irańsko-amerykański dramat "Polaris" w reżyserii Soudabeha Moradiana.