Miasto 44 i Róża na czele filmów zakazanych w rosyjskich kinach

Obraz
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutora

Ukraiński portal wolnościowy Euromaidanpress.com ogłosił listę 10 filmów, których nie zobaczy rosyjski widz kinowy. Zostały one bowiem zakazane przez Kreml. Pierwsze miejsce zajęła "Róża" Wojciecha Smarzowskiego, a trzecie "Miasto 44" Jana Komasy.

Euromaidan cytuje na swoich stronach poruszające zestawienie zakazanych w ostatnich latach w Rosji filmów kinowych. Przygotował je wolnościowy, rosyjski serwis kulturalny Rufabula.com. Poleca on jako "must see" 10 filmów, których rosyjski widz nie miał szans obejrzeć w kinach. Polskie filmy znalazły się tam w znakomitym towarzystwie.

Zajmujące miejsce trzecie, Miasto 44 Komasy, opowiadające o tragedii Powstania Warszawskiego jest niemile widziane dlatego, że sugeruje się w nim, iż Armia Czerwona mogła przekroczyć Wisłę i uratować od krwawej hekatomby stolicę Polski. Nie może dziwić pierwsze miejsce w rankingu Róży Smarzowskiego. Pokazane w filmie zezwierzęcenie sowieckich żołnierzy, gwałcących kobiety na Mazurach w 1945 roku musiało rozwścieczyć rosyjskich decydentów.

W zestawieniu znalazły się także nominowane do Oscara estońsko-gruzińskie Mandarynki Zazy Urushadze opowiadające o dwóch mężczyznach, którzy mimo toczącej się wojny abchasko-gruzińskiej (1992) postanawiają zostać w wiosce, w której się wychowali. Powodem nałożenia zakazu było ujawnienie roli Moskwy, we wspieraniu dążenia Abchazji do oderwania od Gruzji.

Dostało się też najlepszemu czeskiemu filmowi z 2009 roku Pouta (Walking too fast) Radima Špačeka, za zbyt realistyczne pokazanie rozterek oficera KGB, filmowi o sowieckich deportacjach Estończyków z 1941 roku (Crosswind/Risttuules, reż. Marti Held), norwesko-islandzkiemu horrorowi o... zombie (!) nabijającemu się m.in. z Władimira Putina (Dead Snow 2: Red vs Dead, reż. Tommy Wirkola) i niemieckiemu obrazowi o sytuacji kobiet w Berlinie, po upadku III Rzeszy (Anonyma – Eine Frau in Berlin, reż. Max Ferberboch).

Wielka szkoda, że Rosjanie nie mogli obejrzeć filmu zdobywcy Złotego Anioła na festiwalu Tofifest - Siergieja Łoźnicy Maidan (Majdan - rewolucja godności). Wspaniała, dokumentalna opowieść o ukraińskiej rewolucji na kijowskim Majdanie. Łoźnica wszedł z kamerą w sam środek wydarzeń z końca 2013 roku, gdy tysiące Ukraińców protestowało przeciwko polityce rządu Janukowycza. Jak to się skończyło wiemy wszyscy - masakrą urządzoną powstańcom przez służby wierne prorosyjskiemu rządowi. Później zaś, toczącą się do dziś wojną z Rosją i prorosyjskimi separatystami. To nie mogło spodobać się Władimirowi Putinowi. Kinomani musieli więc zapomnieć o filmie Łoźnicy.

Wybrane dla Ciebie
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Władze PRL wycofały go z kin. "Liczne negatywne głosy krytyki"
Władze PRL wycofały go z kin. "Liczne negatywne głosy krytyki"