"Monument": kobiety straszą skuteczniej

Swoim drugim filmem Jagoda Szelc udowadnia, że w straszeniu polskiego widza nie ma sobie równych. "Monument" to świetny film. Cóż jednak z tego, skoro po seansie z sali dało się słyszeć głosy: "nic nie rozumiem"? Czyżby polski widz nie był gotowy na tego typu kino?

Kadr z filmu "Monument"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W debiucie z zeszłego roku, "Wieża. Jasny dzień", Szelc pokazała swój niesamowity talent do grania atmosferą. Niepokój krył się w każdym kadrze i narastał w miarę zbliżania się ku finałowi. Nie inaczej jest w "Monumencie", jeszcze bardziej przerażającym i mrocznym.

To film nietypowy, bo zrealizowany jako praca dyplomowa aktorów z łódzkiej filmówki. Ale nie jest to zwykły popis ich talentów czy aktorskie wyzwanie. Sztywna formuła towarzysząca tego typu pracom nie przeszkodziła młodej reżyserce w stworzeniu rasowego horroru psychologicznego.

Grupa studentów hotelarstwa udaje się na praktyki do ośrodka wypoczynkowego gdzieś na odludziu. Na miejscu wita ich menadżerka, która już od pierwszych chwil wprowadza terror psychiczny i fizyczny. Młodzi ludzie pod wpływem ciężkiej pracy i nieustannej presji zaczynają zachowywać się coraz dziwniej i stają się coraz bardziej agresywni. Łatwo tu o skojarzenia z eksperymentem Zimbardo, ale film wiedzie nas w jeszcze innym kierunku. Coś wisi w powietrzu. Nadchodzi jakiś przełom. A my, widzowie, czekamy na niego w napięciu, zaciskając z wrażenia dłonie na poręczy fotela.

Szelc nie potrzebuje efektów specjalnych, dużego budżetu ani "jump scare'ów", by przerazić widza. Buduje atmosferę dźwiękiem, światłem i przemyślanym montażem. Jej film działa na zmysły tak, że niektóre sceny są trudne do zniesienia – nie z powodu epatowania okrucieństwem, ale dlatego, że napięcie jest tak silne.

Po seansie z sali padły słowa: "nic nie rozumiem". Dziwi to o tyle, że fabuła filmu nie należy do skomplikowanych, a festiwalowa publiczność bywa obyta z różnego rodzaju produkcjami – bardziej lub mniej artystycznymi. Swoimi filmami Szelc pokazuje, że polscy twórcy nie muszą iść utartymi ścieżkami, a jednocześnie trzyma się kina gatunkowego. Czyżby polska widownia nie była gotowa na tego typu kino? Mam nadzieję, że jest. Taki talent trzeba docenić.

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek