„Muszę być większy”. Henry Cavill pakuje na siłowni i drażni się z fanami [FOTO]

Jak zapewne pamiętacie, „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości” kończy się pogrzebem Człowieka ze Stali. Wiadomo, że bohaterowie powrócą w „Lidze Sprawiedliwości”, która będzie bezpośrednią kontynuacją filmu Zacka Snydera. W dotychczasowych materiałach promocyjnych filmu Henry Cavill się nie pojawia. Aktor figuruje jednak na liście płac w serwisie IMDb. Stąd prosty wniosek, że w jakiejś formie pojawi się na ekranie – być może w retrospekcjach lub jako pełnoprawna postać.

Obecnie „Liga Sprawiedliwości” jest w fazie postprodukcji. Dlatego najnowsze zdjęcie Henry’ego Cavilla i enigmatyczny opis, jakim zostało opatrzone, natychmiast wywołało falę spekulacji.

Cavill pochwalił się, że powoli wraca do formy po urazie kolana. Stopniowo wdraża się w treningi, nie przesadza z ćwiczeniami, ale też nie zamierza odpuszczać, bo „musi mieć pewność, że będzie większy od Zielonej Latarni”.

Oznacza to, że 33-letni aktor w najbliższej przyszłości powróci do roli Supermana oraz że pojawi się u boku Zielonej Latarni. Czy zatem zobaczymy kanonicznych bohaterów DC Comics w „Lidze Sprawiedliwości 2”? A może Cavill gościnnie wystąpi w planowanym na 2020 rok filmie „Green Lantern Corps”? Pytań jest dużo i na pewno niedługo pojawią się następne. Pozostaje jedynie czekać na kolejne twitterowe przecieki, które, znając życie, zaraz się pojawią.

Przypomnijmy, że ostatnim razem w Zieloną Latarnię wcielił się Ryan Reynolds. Film z 2011 roku opowiadający o pilocie Halu Jordanie, który z pomocą kosmicznego pierścienia zmienia się w galaktycznego stróża prawa, zebrał bardzo kiepskie recenzje. Reynolds zrehabilitował się w zeszłym roku rolą w marvelowskim "Deadpoolu". Druga część filmu o postrzelonym najemniku trafi do kin w 2018 roku. Reynolds zdradził stanio na Twitterze, kto wcieli się w jego parnterkę (więcej tutaj)
. Poniżej najnowszy zwiastun: