Nasz korespondent z Berlina: weekend z gwiazdami
To był prawdziwy weekend z gwiazdami! Organizatorzy Festiwalu Filmowego w Berlinie nie pozwolili odpocząć ani publiczności ani dziennikarzom. Czasami można było odnieść wrażenie, że filmy festiwalowe są mniej ważne, niż show na czerwonym dywanie.
Festiwal berliński to z jednej strony impreza elitarna, na której można zobaczyć niskobudżetowe produkcje, rozpowszechniane w kilku kopiach. Rzadko się zdarza, by którykolwiek z dystrybutorów zechciał taki film zakupić i pokazywać w swoim kraju.
Z drugiej jednak strony Berlinale to gigantyczne targowisko próżności. Pokazują się tutaj najjaśniejsze gwiazdy Hollywood. To dla nich organizowane są codzienne wieczorne premiery w pałacu festiwalowym.
Wielką nieobecną gwiazdą stał się w tym roku Roman Polański. Sytuacja jest delikatna. Najnowszy film Polańskiego "The Ghost Writer" miał otwierać Festiwal. Aresztowanie reżysera spowodowało jednak, że organizatorzy zmienili te plany. Wszyscy tutaj jak ognia unikali komentowania skomplikowanej sytuacji Polańskiego. Pierce Brosnan stwierdził jedynie, że to musi być cios dla rodziny.
- "Sam jestem ojcem i wiem w jak trudnym położeniu znaleźli się najbliżsi Romana" – powiedział Brosnan.
Ewan McGregor dodał natomiast, że Polański był dla niego na planie jak „matka, która zawsze ma rację”.
Nieobecność reżysera nie zakłóciła jednak wielkiego show, który odbył się tuż przed światową premierą filmu "The Ghost Writer". Brosnan w czarnym, a McGregor w stalowym garniturze prezentowali się świetnie. Krzyki fanów przerodziły się w histerię, gdy panowie zaczęli - mimo fatalnej pogody – rozdawać przez kilka minut autografy. Wszystkie berlińskie dzienniki zamieściły fotografie z tego wydarzenia, a bilety na film Polańskiego wyprzedane są aż do końca festiwalu.
Fani nawet nie zdążyli jeszcze ochłonąć po kontakcie z Brosnanem i McGregorem, a już pokazał się na horyzoncie Leonardo DiCaprio. Po dawnym Leo został jedynie czarujący uśmiech. Aktor lekko przytył, bardzo zmężniał i prezentował fryzurę na lata 50. Wyglądał raczej jak ustatkowany ojciec rodziny, aniżeli szalony kochanek. Jego nieco sztuczna opalenizna doskonale korespondowała z ciemnym, taliowanym garniturem, w którym Leo prezentował się na czerwonym dywanie. Publiczność przed Pałacem Festiwalowym mogła oglądać DiCaprio przez kilka minut. Wielu szczęśliwców dostało też fotografie z autografem. Warto dodać, że Leo gra w najnowszym thrillerze Martina Scorsese „Shutter Island”. Film będzie rozpowszechniany również w Polsce.
W Berlinie wielki entuzjazm prasy wzbudził fakt, że tak Pierce Brosnan jak i Leonardo DiCaprio na Festiwal przylecieli z... matkami. Obaj panowie zapewniali też, że nie mają zamiaru tylko uczestniczyć w oficjalnych spotkaniach, ale również zwiedzać miasto. W niedzielę mieliśmy w Berlinie małe zamieszanie z kursowaniem metra.
Niektórzy żartowali, że Brosnan i DiCaprio właśnie postanowili przejechać się podziemną kolejką. Niewykluczone, że dołączył do nich gwiazdor Bollywood, przystojniak Shah Rukh Khan, który na prawo i lewo opowiadał, że pokochał Berlin i chce się zbliżyć do swoich niemieckich wielbicieli.
Polecamy także:
** [
ALE WPADKA! PIJANA NA PODIUM ]( http://film.wp.pl/mariah-carey-kompletnie-pijana-odbiera-nagrode-6025283748565633g ) * * [
DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g ) [
SŁYNNA POLKA NAGUSIEŃKO ]( http://film.wp.pl/pawlakowna-o-zlotym-sercu-6025283556319873g ) * * [
CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html )**