Nie żyje aktor "Ostrego dyżuru". John Aylward miał 75 lat
John Aylward miał na koncie kilkadziesiąt ról w hollywoodzkich filmach. Widzowie dobrze znali go z "Ostrego dyżuru" czy filmu "Woda dla słoni". Wraz z informacją o śmierci aktora podano przyczynę.
Odszedł kolejny weteran amerykańskiego kina. John Aylward miał 75 lat. Informację o jego śmierci przekazał Mitchell K. Stubbs - wieloletni agent i przyjaciel aktora. Aylward zmarł w poniedziałek 16 maja. Co było przyczyną? Stubbs przekazał, że stało się to z przyczyn naturalnych. - był wspaniałym aktorem i fenomenalnym człowiekiem - skomentował przyjaciel.
Aylward urodził się w listopadzie 1946 r. Po ukończeniu liceum dostał się na kurs aktorski na Uniwersytecie w Waszyngtonie. Od tamtej pory związany był ze światem teatru. W 1996 r., gdy występował w sztuce "Psychopathia Sexualis" w Los Angele, wypatrzyła go producentka "Ostrego dyżuru" i zaproponowała rolę w serialu. Tak Aylward zaczął karierę jako Dr. Donald Anspaugh.
Z "Ostrym dyżurem" związany był przez 12 lat, pojawił się w sumie w ponad 70 odcinkach. Choć jego rola nie była wielka, dał się zapamiętać widzom. Z pewnością udział w serialu dał mu też rozpoznawalność wśród producentów z Hollywood. Aylwarda można było od tamtego czasu zobaczyć w takich filmach jak "Armagedon" z Brucem Willisem, "Trudnym wyborze" z Andy'm Garcią, w "Sposobie na teściową" z Jane Fondą czy "Wodzie dla słoni" z Robertem Pattinsonem. Ostatnią produkcją z jego udziałem był serial "W matni" z 2020 r.