Studio Universal zainteresowane jest realizacją filmu "Ouija". Adaptacji gry planszowej będzie jednak niszową produkcją.
Nakłady na dzieło zredukowano ze 100 milionów do skromnych 5 milionów dolarów. Tym samym ma to być niskobudżetowe przedsięwzięcie typu "Paranormal Activity".
Pierwotnie scenariusz mieli przygotować Adward Kitsis i Adam Horowitz, a Simon Kinberg miał nanieść poprawki. W listopadzie ubiegłego roku projekt przekazano Martiemu Noxonowi. Obecnie nie wiadomo, kto napisze scenariusz. Mało też prawdopodobne, by przy takim budżecie za kamerą stanął McG, którego typowano na fotel reżysera.
Przypomnijmy, że Ouija to gra składająca się z planszy z literami, cyframi i słowami oraz trójkątnej wskazówki zamocowanej na dwóch rolkach i pionowej igły. Kiedy lekko położy się koniuszki palców na wierzchu wskazówki, ma ona poruszać się nad powierzchnią planszy i wskazywać litery tworzące przekaz. Zwolennicy gry mówią, że dzięki planszy Ouija można komunikować się z duchami zmarłych.