Nowy "Sierociniec" inny od oryginału

Remake horroru "Sierociniec" będzie różnił się od hiszpańskojęzycznego oryginału z 2007 roku. Tak zapowiada twórca obu wersji, Guillermo del Toro.

Reżyser i producent poinformował, że remake będzie wierny pierwszemu scenariuszowi, którego nie udało się przenieść na ekran w całości ze względu na brak odpowiednich środków finansowych oraz czasu.

Nowy "Sierociniec" inny od oryginału
Źródło zdjęć: © ONS.pl

- Już podczas pracy nad hiszpańską wersją wiedziałem, że później nakręcę remake - oświadczył del Toro. - Miałem gotowy scenariusz, który mocno różnił się od tego, co później zobaczyliście na ekranach. Zabrakło nam pieniędzy i czasu. Owszem, "Sierociniec" to dobry film, ale pierwotny scenariusz miał zupełnie inną strukturę. Chcę to wykorzystać. Za kamerą stanie Mark Pellington, którego bardzo szanuję i podziwiam. Szukamy obecnie aktorów, więc niebawem ruszymy ze zdjęciami.

Przypomnijmy, że główną bohaterką horroru jest Laura, była rezydentka domu dziecka. Teraz, gdy jest już dojrzałą kobietą, szczęśliwą żoną i przybraną matką dla rezolutnego i obdarzonego bogatą wyobraźnią malca, postanawia odwdzięczyć się losowi za łaskę niegdyś jej okazaną. Wraca do starego sierocińca i postanawia go odremontować, a następnie zaludnić wyjątkowymi dziećmi, okaleczonymi i naznaczonymi brakiem rodziców, czyli takimi, do jakich sama w młodości należała. W dniu otwarcia domu zastępczego ginie jednak jej syn. Załamana Laura stara się odszukać chłopczyka za wszelką cenę, nawet jeśli jest nią narażenie się duchom zamieszkującym posesję.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)