Nuda za 200 mln dol. To może być jego koniec
W sieci pojawiły się właśnie przecieki z pokazów testowych filmu "Aquaman i Zaginione Królestwo". Wysokobudżetowa produkcja miała stać się jednym z największych kinowych przebojów tego roku, ale pierwsze opinie na jej temat zwiastują raczej klęskę niż sukces ekranizacji komiksu.
O produkcjach z uniwersum Marvela można mówić różne rzeczy, ale w jedynym wszyscy są chyba zgodni. Strategia rozwoju jest bardzo dobrze przemyślana, a na pewno bardzo skuteczna (mimo że czasami brakuje już świeżych pomysłów). Przypadkowe produkcje nie są realizowane (może z wyjątkiem "Eternals"), plan wprowadzania kolejnych faz uniwersum jest konsekwentnie realizowany i poddawany jedynie drobnym korektorom.
Tymczasem sytuacja u konkurenta, czyli w uniwersum DC Comics, wygląda dokładnie odwrotnie. Najlepszym tego przykładam jest zamieszanie wokół Henry'ego Cavilla. Gwiazdor najpierw zrezygnował z roli Wiedźmina Netfliksa, aby, jak powiedział, zaangażować się w kilka planowanych produkcji z Supermanem, po czym dowiedział się, że producenci w tej roli widzą już innego aktora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
James Gunn i Pater Safran, którzy od kilku miesięcy są nowymi szefami DC Studios, generalnie planują dokonać gruntownego restartu komiksowego uniwersum. Pytanie, czy znajdzie się w nim miejsce dla Jasona Momoy? Pierwsza część "Aquamana" sprzedała się wprawdzie znakomicie (blisko 1,15 mld dol. wpływów), ale przecież produkcje z Cavillem jako Supermenem też stawały się przebojami. Wydaje się więc, że wszystko zależeć będzie od tego, jak poradzi sobie w kinach "Aquaman i Zaginione Królestwo".
"Wygląda to strasznie"
Premiera "Aquaman i Zaginione Królestwo" została zaplanowana na 21 grudnia 2023 r. Do tego czasu film może jeszcze nabrać innego kształtu, niż ten, który został zaprezentowany podczas pierwszych pokazów testowych. Niemniej, przed jego twórcami kawał ciężkiej pracy, gdyż opinie, które pojawiły się na temat drugiej części "Aquamana", są "straszne".
ViewerAnon, insider związany z DC, w mediach społecznościowych napisał: "Będę szczery, obejrzeliśmy niemal tuzin seansów testowych i wygląda to strasznie. Film jest nudny, daleko mu do pierwszej części i może stać się najgorszym filmem w historii DCEU. Oni naprawdę będą musieli wiele rzeczy naprawić".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.