Trwa ładowanie...

Gwiazda hitu nie wytrzymała. Pokazała, w czym tkwi problem mężczyzn

Najnowsza produkcja Marvela "Ant-Man i Osa: Kwantomania", zdaniem wielu krytyków, okazała się najsłabszym filmem z tego komiksowego uniwersum. Pozbawiona napięcia historia powstała głównie po to, aby wprowadzić do filmowego świata nowego złoczyńcę. Drugim jej celem było oczywiście wyciągniecie od widzów pieniędzy. I to się udało.

Evangeline LillyEvangeline LillyŹródło: Materiały prasowe
d5tvs6w
d5tvs6w

Ant-Man uważany jest za drugorzędnego superbohatera z komiksowego uniwersum Marvela. Gdzie mu tam do Iron Mana czy Thora. A jednak Scott Lang/Ant-Man doczekał się już trzeciego samodzielnego filmu. Uczciwie trzeba przyznać, że pierwsza część z 2015 roku okazała się bardzo przyzwoitą ekranizacją komiksu. Schematyczną, ale nie pozbawioną wdzięku. Głównie dzięki zawadiackiej roli Paula Rudda.

Trzy lata później pojawił się "Ant-Man i Osa". Jak sugeruje tytuł filmu, do roli superbohaterki została podniesiona postać Hope van Dyne. Była to uzasadniona decyzja, niestety scenarzystom zabrakło pomysłów na stworzenie dla niej ciekawej historii. Osa stała się jedynie dodatkiem do Ant-Mana, bardziej elementem scenografii niż scenariusza. Nie inaczej jest w trzeciej części cyklu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Ant-Man i Osa: Kwantomania" (2023) - zwiastun filmu.

Evangeline Lilly, która wcieliła się w postać Osy, pozwoliła sobie zresztą na pewną krytykę pod adresem gwiazdy filmu oraz innych aktorów wcielających się w postacie komiksowych bohaterów: "Paul przez cały czas narzekał, że czuje się niekomfortowo w swoim kostiumie. Wcześniej też słyszałam, że superbohaterowie Marvela narzekają na swoje stroje. Ja wskoczyłam w swój, pracowałam w nim i nie było źle. Czy dostałam wygodniejszy kostium? Raczej nie".

d5tvs6w

W materiale wideo z wywiadu widzimy, jak aktorka wysoko podnosi stopę z butem na wysokim obcasie i mówi: "Mężczyźni nie mają doświadczenia życiowego polegającego na czuciu się niekomfortowo z powodu konieczności wyglądania atrakcyjnie". Trudno się z Evangeline Lilly nie zgodzić.

Scenariusz filmu "Ant-Man i Osa: Kwantomania" zaniedbał zresztą nie tylko superbohaterkę. Jedyną postacią, która przykuwa uwagę widzów, jest Kang Zdobywca, czyli nowy złoczyńca, który ma być odpowiednikiem Thanosa w 5. fazie Marvel Cinematic Universe.

Widzowie mieli okazję poznać Kanga w finałowych odcinkach serialu "Loki". Jego wariant był tam Władcą Zmienności Czasu nadzorującym Świętą Linię Czasu. Serial można oglądać jedynie na platformie streamingowej Disney+. Prezentacja w kinowej produkcji to znacznie poważniejsza sprawa.

"Ant-Man i Osa: Kwantomania" na portalu Rotten Tomatoes zebrał od krytyków 47 proc. pozytywnych ocen. Spośród ponad trzydziestu tytułów z Marvel Cinematic Universe jedynie "Eternals" zgromadził równe słabe recenzje. Jednak w kinach najnowsza ekranizacja komiksu sprzedaje się znakomicie. Podczas premierowego weekendu na całym świecie zarobiła 357 mln dolarów. Bez wątpienia stanie się najpopularniejszą częścią przygód Ant-Mana.

d5tvs6w

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d5tvs6w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5tvs6w

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj