Trwa ładowanie...
d3vb18b

O tych, co w szalikach chodzą latem [DVD]

d3vb18b
d3vb18b

Jeżeli chodzi o film "Skrzydlate świnie" w reżyserii Anny Kazejak, to mamy tu do czynienia z rewelacyjnym kinem rozrywkowym, zrealizowanym niezwykle świadomie, w kwestii znajomość tematu i gatunku, a na dodatek z ogromnym impetem.
Jedyne co przy wstępie ciśnie mi się na usta, chcąc jak najlepiej przenieś pierwsze wrażenia na papier, oddaje kwestia wypowiedziana w filmie: „Daleki jestem od werbalizowania entuzjazmu. Powiem krótko – brawo!”.

"Skrzydlate świnie" to opowieść o grupie przyjaciół z niewielkiego miasteczka pod Poznaniem, Grodziska Wielkopolskiego, których połączyła wspólna pasja: futbol, a właściwie aktywne kibicowanie piłkarskiemu klubowi. Łączy ich klub, dzieli sytuacja życiowa.

Gdy pewnego dnia lokalny klub sportowy przestaje istnieć, życie czwórki głównych bohaterów wywraca się do góry nogami. Oskar (fantastyczna rola Pawła Małaszyńskiego) zostanie zmuszony do założenia garnituru i przyjęcia posady od miejscowego Bossa (nijaki występ Cezarego Pazury). Nowa działalność Oskara ściągnie na niego prawdziwe kłopoty i doprowadzi do tego, że w środku dnia wyląduje zupełnie nagi na rynku, zostawi go ukochana, stanie się obiektem westchnień dziewczyny brata i zupełnie niespodziewanie dojrzeje.

Kazejak zrealizowała swój pierwszy w pełni długometrażowy film. I tym samym wprowadziła do polskiej branży filmowej ekstremalnie nową jakość, świadomość twórczą i rozmach stając się przy tym liderką młodego pokolenia scenarzystów i reżyserów w Polsce. ‘Skrzydlate świnie’ - choć tytuł zgoła rażący, nawet już po projekcji – nie posiada ani jednego słabego momentu, czy to na płaszczyźnie scenariusza, narracji czy też realizacji. Poczynając od bardzo dobrej czołówki i pierwszych sekwencji wprowadzających nas w świat przedstawiony (fenomenalny epizod Andrzeja Grabowskiego), po przez brawurowe aktorstwo w wykonaniu gwiazd polskiego kina, ale też statystów i na dokładkę Przemysława Salety, a kończąc na przezabawnych dialogach i rymowankach, które prędko mogą zyskać status kultowych.

d3vb18b

Wielkim zaniedbaniem z mojej strony, byłoby zignorowanie drugoplanowych aktorów - Anny Romantowskiej i Witolda Dębickiego, którzy zachwycają, a ich niecodzienny nowy wizerunek rozbawia do łez.

Jedynie, ale to jedynie do czego można by się - kolokwialnie mówiąc – przyczepić, to widoczne spłaszczenie tematu, lub też problemu, zachowań i agresji u pseudokibiców w ich realnym środowisku. Przez ten jeden aspekt film traci na autentyczności, ale skoro reżyserka zabrała się za komedię i podporządkowując się jej ramom, chciała nieco ubarwić i subtelnie skarykaturować tą hermetyczną subkulturę, to ja jej wybaczam.
Film z pewnością osiągnie spektakularny sukces w Polsce. To nietuzinkowe, ale zaprezentowane na najwyższym poziomie, kino rozrywkowe przetrze szlaki i ustanowi nowe wzorce dla naszych scenarzystów. Nadszedł koniec banalnych komedii. Teraz mistrzostwem gatunku będzie krótka wrzuta. Wydanie DVD:

Po tak dobrej komedii obyczajowej, należy się spodziewać równie ciekawych dodatków przy wydaniu DVD. Odpalając płytę wręcz nie możemy się doczekać nadchodzących scen niewykorzystanych i bloopersów, czyli śmiesznych, nieudanych momentów zarejestrowanych na planie filmowym. Niestety pod tym względem producenci "Skrzydlatych świń" i dystrybutor DVD nas rozczarowali.

W formie rekompensaty możemy uświadczyć dwa nagie nieocenzurowane pośladki Pawła Małaszyńskiego, które są niczym "twarzą" tego wydania DVD. Niestety poruszając się coraz sprawniej po interaktywnym menu, ten gwiazdorski kuper bardziej nas prześladuje na każdej odsłonie, niż zachwyca lub bawi. Cała reszta prezentuje się raczej klasycznie: jest bezpośredni dostęp do sceny, ustawienia dźwięku i napisy dla niesłyszących oraz angielski. A co najciekawsze dla fanów produkcji i nie tylko - zakładka "dodatki". Tam, może po raz pierwszy, odkryjemy trailer filmu Anny Kazejak, który wbrew pozorom prezentuje się dość beznadziejnie, w porównaniu z całym filmem. Nie zrażajcie się jednak zbyt szybko do "Skrzydlatych świń" po obejrzeniu zwiastuna. Film warty jest swojego miejsca na półce.

d3vb18b

Kolejne ciekawostki na płycie to teledysk zespołu Coma, na czele z wokalistą, a tym samym i aktorem Kazejak, Piotrem Roguckim oraz making off. Ta ostatnia pozycja jest najbardziej warta uwagi. Świetny materiał zrealizowany przez Michała Sierszaka prezentuje nam nie zawsze wesołe kulisy "Skrzydlatych świń". Na temat swoich bohaterów i filmu wypowiedzieli się m.in.: pani reżyser, Olga Bołądź, Karolina Gorczyca, Małaszyński i Cezary Pazura, który wręcz w karykaturalny sposób wymądrzał się na temat całego projektu. Warto to zobaczyć.

Po za tym gościnnie film skomentowali Jan Tomaszewski, czyli Prezes Unii Konin oraz cała rzesza kibiców, m.in. Czarnych Grodzisk. Poznamy najcięższe sceny do realizacji dla Kazejak, dowiemy się czemu Baśka jest taka samotna oraz zobaczymy Pawła Małaszyńskiego od strony kaskaderskiej. A to dopiero początek nietuzinkowych anegdotek i sytuacji. Zobaczycie, będzie zabawnie - będzie dobrze.

d3vb18b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3vb18b