Obsada nowego "Harry'ego Pottera". MAX decyduje się na drastyczny krok
To jedna z najbardziej wyczekiwanych nadchodzących produkcji. Franczyza książek i filmów zarobiła setki milionów dolarów. Czy serial o przygodach czarodzieja okaże się hitem?
HBO, producent nadchodzącej serii, potwierdził już kilka obsadowych wyborów. Wśród ogłoszonych już aktorów w serialu znaleźli się Paapa Essiedu jako profesor Snape, Nick Frost jako Hagrid, Janet McTeer jako Minerva McGonagall, Luke Thallon jako Quirinus Quirrell oraz Paul Whitehouse w roli woźnego Argusa Filcha.
Niestety dyskusja wokół fikcyjnego dzieła nabiera najgorszych barw. Podobnie jak w przypadku filmowej wersji disneyowskiej "Małej Syrenki" czy "Śnieżki", w sieci pojawiają się głosy osób podających się za fanów oryginalnych wersji tych ważnych dla popkultury dzieł. Pod przykrywką dbałości o "zgodność z literackim pierwowzorem" atakują niebiałych aktorów i aktorki. Ten los spotyka właśnie Paapę Essiedu, który ma zagrać postać profesora Snape'a.
Brytyjski aktor Paapa Essiedu
34-letni aktor urodzony w Londynie debiutował kilkanaście lat temu w Royal Shakespeare Company w "Wesołych kumoszkach" autorstwa najsłynniejszego brytyjskiego dramatopisarza. W 2016 roku zyskał uznanie jako pierwszy czarnoskóry aktor wcielający się w Hamleta w RSC, za co otrzymał nagrodę Ian Charleson Award. Występował również jako Edmund w "Królu Learze". Szeroką rozpoznawalność zyskał dzięki mocnemu serialowi "I may destroy you" i dziś jest uznawany za jednego z najbardziej obiecujących aktorów swojego pokolenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!
Niestety szerząca się w sieci niekontrolowana ksenofobia przyczynia się do wylewu hejtu na obsadowe decyzje w nowej serii "Harry Potter". HBO pod instagramowym ogłoszeniem o aktorach i aktorkach w nadchodzącej produkcji zablokował możliwość dodawania komentarzy. Ten drastyczny ruch na niewiele się zdał, bo rasistowski hejt wylewa się pod innymi postami.
Czy dziś ktoś pamięta krzykaczy, którym przeszkadzała ciemnoskóra Arielka? Oczywiście nie. Miejmy nadzieję, że ta burza nad nowym "Harrym Potterze" też wreszcie minie. Nie podano jeszcze głównej obsady serii: wciąż nie wiadomo, kto zagra małego czarodzieja.
Seks i śmierć z Michelle Williams w rozdzierającym serce serialu, koszmar w finale "Białego lotosu" i upadająca, przedziwna kariera Nicole Kidman. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: