Odważne sceny młodych polskich aktorek. Niektóre gorzko pożałowały swojej decyzji
Zdarza się, że nieletnie gwiazdy, zachęcone przez ekipę lub skuszone wizją sławy, zgadzają się zaprezentować przed kamerą swoje wdzięki, co nie zawsze wychodzi im na dobre. Zobaczcie, jakie młode polskie gwiazdy postanowiły wystąpić w odważnych scenach - i co z tego wynikło.
Paulina Młynarska - "Kronika wypadków miłosnych"
15-letniej Młynarskiej spodobał się scenariusz do filmu Andrzeja Wajdy. I choć niepokoiły ją widniejące w nim sceny rozbierane, była przekonana, że zastąpi ją dublerka. Przeliczyła się. Później długo nie mogła pozbyć się traumy, jakiej doświadczyła na planie.
- Zagrałam w słynnej rozbieranej scenie i mój świat legł w gruzach. To był koniec dzieciństwa - mówiła w "Twoim Stylu”. - Przy dzisiejszym stanie wiedzy i prawa ktoś by poszedł siedzieć, ponieważ ja tę scenę zagrałam pod wpływem środków uspokajających i alkoholu, który dali mi dorośli. Jestem pewna jednego - tego dnia zostałam brutalnie wykorzystana, wręcz mentalnie zgwałcona. Dorośli z mistrzem Wajdą na czele nadużyli swojej pozycji... Skutki tego zdarzenia były dla mojej psychiki i dalszego życia opłakane - dodawała. - Naruszono moją intymność. Potem długo nie mogłam odzyskać szacunku do samej siebie.
Mariola Kukuła - "Kto wierzy w bociany"
Choć scenariusz zawierał sceny rozbierane, ani 17-letnia Kukuła, ani jej rodzice nie mieli żadnych obiekcji. Ale choć nikt nie kwestionował talentu młodej aktorki, po premierze, z powodu tej rozbieranej sceny, dziewczyna miała ogromne problemy.
- Mariola Kukuła miała niesamowitą, młodzieńczą fantastyczną przygodę z kinem, była pierwszą młodą nastolatką, która się rozebrała. Jest niezwykle piękną kobietą, piękną aktorką i miała niezwykle dużo odwagi, że umiała to zrobić - opowiadała w programie #dziejesienażywo Małgorzata Potocka. - Rzeczywiście był to taki wielki skandal w Polsce i miała przez to wiele kłopotów.
Środowisko filmowe się od niej odwróciło. Kukuła pojawiła się jeszcze w epizodach w trzech filmach, a później niemal zupełnie zniknęła z ekranów. Przed kamery wróciła po wielu latach, ale nigdy nie zdobyła wymarzonej popularności.
Agnieszka Włodarczyk - "Sara"
Na przesłuchanie do filmu trafiła za namową matki, która za wszelką cenę pragnęła uczynić z córki gwiazdę. I chociaż "Sara" przyniosła nastolatce ogromną popularność, dziś nie chce wracać pamięcią do tamtych chwil.
- Niechętnie rozmawiam o „Sarze” i rozbieraniu się na ekranie. To było niepotrzebne, za bardzo to przeżywałam - mówiła w "Vivie!". - Z drugiej strony, gdybym nie zagrała w „Sarze”, moja kariera nie potoczyłaby się tak szybko.
Choć jej udział w filmie wzbudził niemały skandal, Włodarczyk zapewniała, że nigdy nie miała żalu do reżysera.
- On miał taką wizję, to był jego film – dodawała. - Pretensje mogę mieć tylko do dziennikarzy, którzy potem molestowali mnie o "Sarę" i nagość. Wtedy zdałam sobie sprawę, że rozebrałam się nie wobec trzech osób na planie, lecz dla milionowej widowni. Czułam się zbrukana.
Ida Jabłońska - "Bandyta"
Film Macieja Dejczera, opowiadający historię kryminalisty, który trafia do dziecięcego szpitala i powoli zmienia swój sposób postrzegania świata, publiczność przyjęła entuzjastycznie. Zachwycano się reżyserią, grą aktorów, muzyką i ładunkiem emocjonalnym, jaki niosła ze sobą fabuła. Na festiwalu filmowym w Gdyni "Bandyta” został nagrodzony za scenariusz, muzykę i dźwięk. Statuetkę otrzymał również wcielający się w główną rolę Til Schweiger. Wiele mówiono również o grającej zakochaną w nim Elenę Idzie Jabłońskiej.
Dziewczynka miała zaledwie 12 lat, gdy zagrała odważnej scenie rozbieranej. Tym samym Jabłońska jest najmłodszą polską aktorką, która rozebrała się przed kamerą. Obecnie sporadycznie pojawia się na ekranie - rok temu wystąpiła w filmie "Diversion End" (na zdjęciu).
Anna Baniowska - "Pornografia"
17-letnia Baniowska (na zdjęciu trzecia od lewej) zadebiutowała na ekranie, przyjmując odważną rolę służącej Weroniki. W filmie Jana Jakuba Kolskiego rozpina sukienkę, pokazując swój biust bohaterowi granemu przez Krzysztofa Majchrzaka. Później Baniowska wystąpiła jeszcze w "Letniej miłości" (2006) i od tamtej pory nie pojawia się już przed kamerami.
Katarzyna Kaczmarek - "Rewizja osobista"
Miała zaledwie 16 lat, gdy zdecydowała się przyjąć niezwykle odważną rolę w "Rewizji osobistej" w reżyserii Witolda Leszczyńskiego i Andrzeja Kostenki (1972). Rok później rozebrała się jeszcze do filmu "Godzina szczytu". Powróciła wiele lat później w "Alabamie" (1984), by wreszcie na dobre zniknąć z branży.