Trwa ładowanie...
24-01-2017 16:57

Oscary 2017: Tomasz Raczek komentuje oscarowe nominacje. "Nic ważnego się nie stało"

Niekwestionowanym liderem wśród nominowanych do Oscarów 2017 jest "La La Land". Drugi film zaledwie 32-letniego Damiena Chazelle'a otrzymał aż 14 nominacji do Oscara, tyle samo ile "Titanic". Czy słusznie? Na to pytanie dla WP odpowiada krytyk filmowy Tomasz Raczek.

d1a3li8
d1a3li8

- "La La Land" jest dobrym filmem. Reklamuje się go jako pogodny musical, tymczasem on jest z pazurem i charakterem, drapieżny i gorzki. Ale to zawsze jest podejrzane, gdy w tak wielkim przemyśle, jakim jest przemysł filmowy, ktoś dochodzi do wniosku, że w każdej kategorii najlepszy jest ten sam film. Wygląda na to, że akademicy poszli na łatwiznę, co nie jest niczym nowym, bo podobna sytuacja powtarzała się w ostatnich latach - komentuje Tomasz Raczek.

Według Raczka tegoroczne nominacje do Oscarów są symptomatyczne, bo pokazują, że rok, który minął, nie był dla kinematografii rokiem ważnym. - Nic ważnego w dziedzinie kina się nie stało. Świat jest zgłupiały, na zakręcie i nie wie, w którą stronę iść, szukając cezury między XX a XXI wiekiem. Kino i artyści też nic w tej kwestii nie potrafią podpowiedzieć, ciągle kręcą się wokół własnego ogona - stwierdza gorzko krytyk filmowy.

Według Raczka zagrożeniem dla kina jest marketing, który jest "rodzajem sznura, na którym wiesza się kino": - Kino jeszcze nie umarło, ale jeśli dalej będzie tak niewolniczo słuchać podpowiedzi marketingowców, to straci to, co ma w sobie najważniejszego, czyli bliskość bycia blisko ludzi i tematów, których politycy boją się podejmować. Marektingowcy zniechęcają twórców do tego, ponieważ boją się ryzyka jak Diabła. Tymczasem nie ma sztuki bez ryzyka.

Filmem, który wymyka się chorobie kina, zdiagnozowanej przez Raczka, jest "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego: - W nominacjach do Oscarów nie widzę ani jednego filmu na miarę „Wołynia”. Chodzi mi o skalę myślenia, trudności przedsięwzięcia, odwagi zrobienia czegoś wbrew wszystkim. Nikt nie miał odwagi wziąć w ręce "gorącego kartofla", w każdym razie nie widzę ani jednego w tegorocznych nominacjach do Oscara - podsumowuje Raczek.

AKPA
Źródło: AKPA
d1a3li8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1a3li8

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj