Oscary 2018: dwóch Polaków wśród nowych 774 osób, które wybrały zwycięzców. Znacie ich?
Najważniejsze nagrody filmowe przyznaje Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej (AMPAS) - grono specjalistów z branży, które zmienia się z roku na rok. Oscary 2018 powędrują do zwycięzców, których wytypowała rekordowa liczba członków. Wśród nich jest dwóch Polaków - Abel Korzeniowski i Mariusz Głąbiński. Kim oni są?
Panowie znaleźli się wśród 774 nowych członków akademii pochodzących z aż 57 krajów. Lista jest więc wyjątkowo długa, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze 10-15 lat temu rocznie do szacownego grona dołączało średnio od 130 do 290 osób. W roku 2016 zaproszono ponad 600 nowych członków, a w 2017 ta liczba znów wzrosła.
Osoby odpowiedzialne za skład akademii robią wszystko, aby zmienić jej wizerunek - teraz najlepszych filmów i aktorów nie wybierają już tylko "starsi biali panowie", ale i ludzie młodzi (najmłodszy ma tylko 19 lat), o różnych kolorach skóry, kobiety. Jednak te ostatnie stanowiły prawie 40 proc. nowych członków, a więc nadal mniejszość (kobiety stanowią 28 proc. spośród 7 tys. członków). Podobnie zresztą jak ludzie należący do innych ras - to wciąż tylko 30 proc. zaproszonych do akademii i 13 proc. całego składu.
W 2017 roku prestiżową ofertę dołączenia do AMPAS otrzymali * Abel Korzeniowski, którego nazwisko kojarzą nawet ci, którzy nie znają się na muzyce filmowej, oraz *Mariusz Głąbiński.
46-letni Korzeniowski ma na swoim koncie sukcesy związane ze stworzeniem muzyki do filmów "Duże zwierzę" (nagroda na festiwalu w Gdyni już 18 lat temu!), "Samotny mężczyzna", "W.E. Królewski romans", serial "Dom grozy" ("Penny Dreadful"). Kilkakrotnie został doceniony przez Światową Akademię Muzyki Filmowej, był nominowany do Emmy i Złotych Globów. Korzeniowski studiował na Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie wiolonczeli, skończył też studia kompozytorskie.
Co ciekawe, fani muzyka mogli na jednej z aukcji WOŚP wylicytować podpisaną przez Korzeniowskiego partyturę do serialu "Dom grozy". Najwyższa oferta opiewała na ponad 4 tys. zł.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Głąbiński ma 48 lat. Pochodzi z Krakowa, ale mieszka w Nowym Jorku. Działa jako montażysta dźwięku. Pracował przy filmach "Był sobie pies", "Opiekun", serialu "Casanova". To tylko ułamek jego szerokiego dorobku. Nazwisko dźwiękowca znają zapewne fani seriali "Detektyw", "Siostra Jackie", "Quantico". Głąbiński ma na koncie jedną nagrodę Emmy i dwie nominacje.
*Do kogo w tym roku powędrują Oscary? *Przekonamy się już w nocy z 4 na 5 marca. Warto pamiętać, że Polacy też mają swój udział w wyznaczaniu zwycięzców.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: facebook