PISF w końcu dofinansował nowy film Smarzowskiego. Chodzi o drugie "Wesele"
Po kilku miesiącach odbijania piłeczki między Studiem Metrage a PISF-em, doszło do porozumienia. W przyszłym roku ruszają zdjęcia do "W2".
O przełomie poinformowało w social mediach Studio Metrage, w którym powstanie kolejne "Wesele".
"Dobra wiadomość dla miłośników filmów Wojciecha Smarzowskiego: film "W2" (tytuł roboczy) otrzymał tzw. zachęty od Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej. Umowa została już podpisana przez Wojciecha Gostomczyka, prezesa Studio Metrage, które jest producentem "W2". To oznacza, że w pierwszej połowie 2020 r. ruszają zdjęcia, które będą kręcone na Łotwie i w Polsce. Już niebawem więcej informacji o tej wyjątkowej produkcji" - czytamy na FB wytwórni, której opiekunem artystycznym jest Smarzowski.
Sprawa z dofinansowaniem drugiej części "Wesela" ciągnie się od września 2019 r., kiedy PISF odmówił wsparcia finansowego.
Powodem miał być brak dołączonej do wniosku opinii historyka w zakresie zgodności wydarzeń przedstawionych w scenariuszu z faktami historycznym.
W odpowiedzi producencki wydali oświadczenie, w którym dowodzili, że postarali o ekspertyzę nie jednego, a trzech historyków. W tym jednego wskazanego przez PISF.
Projekt miał być rozpatrzony w kolejnej sesji, ale też nie uzyskał rekomendacji. Na łamach Onetu jeden z producentów zapowiadał odwołaniem się od tej decyzji. I najwyraźniej się udało.
Czemu drugie "Wesele" wzbudza tyle kontrowersji? Na razie oficjalnie tego nie potwierdzono, ale od jakiegoś czasu spekuluje się, że w filmie pojawi się wątek pogromu ludności żydowskiej w Jedwabnem, do którego doszło w 1941 r.
Co do fabuły wiadomo na razie tyle, że akcja filmu będzie toczyć się współcześnie – na weselu i w rzeźni.