Kaszubski Zespół Parlamentarny przy współudziale Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej zorganizował w tym tygodniu kolejny pokaz filmowy w Sejmie. Parlamentarzystów zaproszono na film Andrzeja Kotkowskiego *„Miasto z morza". Okazją do jego prezentacji stała się mijająca w lutym 90. rocznica zaślubin Polski z morzem.*
Fabuła filmu obejmuje trzy lata, od wiosny 1923 r. do uzyskania przez Gdynię praw miejskich w lutym 1926 r. Ukazuje etapy budowy portu, historię życia, przyjaźni i miłości ludzi, którzy w niej uczestniczą, autentycznych postaci związanych z powstającym miastem.
Polski Instytut Sztuki Filmowej wspólnie z sejmową Komisją Kultury i Środków Przekazu organizują cykliczne pokazy w sali Nowego Domu Poselskiego, w których uczestniczą posłowie, senatorowie oraz twórcy filmowi. Pokazy te organizuje i współprowadzi poseł, a jednocześnie reżyser i aktor Jerzy Fedorowicz.
W spotkaniu uczestniczyła ekipa filmu „Miasto z morza": reżyser Andrzej Kotkowski oraz aktorzy: Małgorzata Foremniak, Julia Pietrucha, Marian Dziędziel, Jakub Strzelecki.
- Ten film to nadzwyczajne wydarzenie w kulturze Pomorza - pokazuje niezwykle ważne rzeczy, które wydarzyły się w okresie międzywojennym. Pokazuje to, że morze dla Polski przed 1920 rokiem było ważne, i że pojawili się ludzie, którzy mieli wizję stworzenia wielkiego dzieła. Stworzenia Gdyni, stworzenia floty, tego wszystkiego co otworzyło Polskę na morze i na świat. Polski bez morza by nie było - o czym już pisał wielki twórca kaszubskiej literatury Hieronim Derdowski - tak o filmie wypowiadał się prowadzący spotkanie senator Kazimierz Kleina - przewodniczący Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego. Nie tylko on docenił, że można było skonfrontować rodzinne doświadczenia i wyobrażenia z gotowym dziełem filmowym. Po projekcji grono posłów gratulowało twórcom pomysłu na film i jego sprawnej realizacji. Mówiono o wymiarze artystycznym „Miasta z morza", ale także o jego aspekcie społeczno-kulturowym, pokazującym jak port w Gdyni w okresie międzywojennym powstawał przy udziale całej Polski. Zapewne nikt wówczas nie
przypuszczał - co podkreślili parlamentarzyści - iż z małej kaszubskiej wsi powstanie nowoczesne i prężnie działające miasto portowe.
Podczas spotkania reżyser Andrzej Kotkowski opowiadał o pracy na planie, więzach jakie zawiązały się między młodszym a starszym pokoleniem aktorów a także o międzywojennej historii Polski. - II Rzeczpospolita miała parę grzeszków na sumieniu, jednak coś fantastycznego się stało, że z tej małej kaszubskiej wsi wyrosło europejskie miasto i port - powiedział. Reżyser przypomniał, jak zmieniła się Gdynia przez 80 lat swojego istnienia.
O zabranie głosu poproszono także wykonawców głównych ról. Marian Dziędziel mówił o zawziętości swojego kaszubskiego bohatera, Małgorzata Foremniak wspomniała, że ma wrażenie, iż w tamtych czasach częściej zdarzały się osoby stawiające, tak jak jej bohaterka, wszystko na jedną kartę. Julia Pietrucha opowiadała o tym, jak jej młoda bohaterka waha się miedzy nowoczesnością a kaszubską tradycją. Jakub Strzelecki wspominał natomiast, jak wyglądał casting do filmu.
Posłowie pytali o dobór środków artystycznych, rozwiązania operatorskie i uczuciowe perypetie bohaterów. Mówili także o potrzebie powstawania takich filmów, pomagających lepiej poznać historię Polski i zbliżających do siebie regiony i społeczności.
Podczas spotkania zaprezentowano unikalne przedwojenne dokumenty jednego ze składów hurtowych współpracujących z portem w Gdyni od samych początków jego istnienia - to niezwykle cenne znalezisko trafi najprawdopodobniej do Muzeum Miasta Gdyni.