"Przepraszam". Tak skomentował nieprzyzwoite zdjęcie
Z okazji 26. rocznicy premiery produkcji "Bardzo dziki Zachód" Will Smith opublikował w mediach społecznościowych słynny kadr z filmu, na którym był ubrany tylko w strategicznie umieszczony kowbojski kapelusz.
Niedawno w wywiadzie dla magazynu "GQ" amerykański gwiazdor został zapytany o swój najgorszy film. Wybór padł na "Bardzo dziki Zachód", co nie jest żadną niespodzianką, biorąc pod uwagę fakt, że produkcja otrzymała aż pięć Złotych Malin. Do Willa Smitha trafiły dwie antynagrody – za najgorszą ekranową parę oraz najgorszą piosenkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie geny w Hollywood. Nie wszystkie gwiazdy to pielęgnują
Hollywoodzki gwiazdor szczerze przyznał, że niczego się tak nie wstydzi, jak właśnie występu w tym filmie. "To cierń w moim boku. Widzieć siebie z chłopakami… przykra sprawa, nie lubię na to patrzeć" – śmiał się trochę też jednak zawstydzony Smith.
Przypomnijmy, że "Bardzo dziki Zachód" był futurystycznym westernem. Will Smith zagrał w nim agenta tajnych służb, który chroni świat i prezydenta Ulyssesa S. Granta przed szaleńcem. Reżyserem filmu był Barry Sonnenfeld, ciekawy twórca, który wcześniej odniósł sukces za sprawą "Rodziny Adamsów" oraz "Facetów w czerni", ale na filmie z 1999 roku się wyłożył.
Z czasem Will Smith nabrał dystansu do swojego najgorszego filmu, co udowodnił postem na Instagramie, w którym napisał: "Wild Wild West ukazał się 26 lat temu — przepraszam, to jedyne zdjęcie, jakie udało mi się znaleźć".
Fenomen "Dept Q", który widziało pół świata, zaskakująco zabawne "Pod przykrywką" od Prime Video i krwawe, gangsterskie porachunki ze "Strefy gangsterów" SkyShowtime. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: