Polski serial podbija świat. "Temperatura nie spada ani przez minutę"

Za nami premiera czterech z sześciu odcinków serialu "Przesmyk". Bardzo dobre opinie zza granicy i wysoka oglądalność w Europie pozwalały stwierdzić, że polska produkcja odniosła międzynarodowy sukces na skalę europejską.

Pierwszy odcinek "Przesmyku" pojawił się w streamingu 31 stycznia. Od tego momentu polska produkcja utrzymuje się w czołowej dziesiątce najpopularniejszych seriali platformy Max na świecie (mimo, że klasyfikowana jest tylko w europejskich krajach). Co zrozumiałe, oglądalność i pozycja na liście przebojów idzie w górę w dniu premiery nowego odcinka. Czwarty pojawił się na platformie 21 lutego (kolejne widzowie zobaczą 28 lutego oraz 7 marca). "Przesmyk" podczas minionego weekendu zajął 6. miejsce na światowej liście przebojów platformy Max – o jedną pozycję wyżej niż przed tygodniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podczas minionego weekendu polska produkcja dotarła także za ocean. Na razie nie widać jej wprawdzie na liście przebojów w USA, ale doczekała się bardzo pochlebnej recenzji w "The New York Times". Nie trzeba chyba dodawać, jak bardzo jest to prestiżowy dziennik.

"Wiele seriali zaczyna się od scen szokującej przemocy, ale niewiele z nich trzyma się ich z taką konsekwencją, jak robi to 'Przesmyk'. (…). Nie jest to jednak chorobliwe ani nieuzasadnione. To element wiarygodnej historii" – czytamy w amerykańskiej recenzji serialu.

ORŁY - ZAGŁOSUJ NA NAJLEPSZY POLSKI FILM

"’Przesmyk’ jest bardzo sprawnie zrealizowany i okrutny w najlepszym tego słowa znaczeniu. Wszystkie przygotowane dla widzów fajerki odpaliły, a temperatura serialu nie spada ani przez minutę" – chwali w dalszym ciągu polską produkcję "The New York Times".

Przypomnijmy, że tytuł serialu odnosi się do przesmyku suwalskiego, czyli pogranicznego regionu położonego na granicy Polski z Litwą i Rosją. Obecnie stanowi on jedyne lądowe połączenie pomiędzy Litwą (a więc także Łotwą i Estonią) a Polską. Jednocześnie przesmyk suwalski odcina obwód królewiecki od współpracującej z Rosją Białorusi. W serialu jest miejscem wzmożonej aktywności służb specjalnych na wschodniej flance NATO.

Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: