Polski Box Office: Młot ''Thora'' zmiażdżył konkurencję

Źródło zdjęć: © UIP / ComingSoon.net

5 maja 2011, 16:04

Brzydka pogoda w majowy weekend poprawiła nieco kinową frekwencję, niemniej jednak dystrybutorzy i tak przeżywają trudny okres. Wpływy ze sprzedaży biletów są nieporównywalnie mniejsze niż przed rokiem, a sytuacji nie poprawia ilość rozpoznawalnych przez widzów premier na przestrzeni ostatnich kilku tygodni. W miniony weekend w kinach zadebiutowało 5 filmów, z czego tylko dwa wskoczyły do pierwszej dziesiątki polskiego box office'u.

Na pierwszym miejscu uplasowała się opowieść o strąconym z Asgardu nordyckim bogu pioruna, w którego wcielił się Chris Hemsworth przyciągnęła do kin 49 799 widzów. Wraz z pokazami przedpremierowymi "Thora 3D" obejrzało łącznie blisko 60 tysięcy Polaków. Zrealizowany na podstawie kultowego komiksu o Thorze, synu Odyna, wydana została w 1962 roku. Thor, który walczy za pomocą Mjollnira - młota wykonanego z tajemniczego metalu - wygnany zostaje z siedziby najwyższych bogów na Ziemię. Tutaj zostaje pozbawiony wszystkich swoich boskich atrybutów i jako dr Donald Blake, ma nauczyć się pokory i posłuszeństwa. O swojej przeszłości przypomina sobie dopiero, kiedy przez przypadek znajduje Mjollnira. Tak rozpoczyna się jego walka o bezpieczeństwo ludzkości.

Zeszłotygodniowa wielka trójka utrzymała kolejność w zestawieniu, ale w miniony weekend każdy z filmów plasujących się uprzednio na podium spadł o jedno oczko. Kolejno "Rio 3D" (31 261 widzów), "Jestem bogiem" (16 490 widzów) oraz "Niepokonani" (16 476 widzów) zajęły odpowiednio miejsce drugie, trzecie i czwarte.

Na piątym miejscu utrzymała się "Sala samobójców" z 12 896 widzami. Film Jana Komasy obejrzało do tej pory 732 024 widzów.

Drugi debiutant w aktualnym zestawieniu to "Między światami" z Nicole Kidman. Film reklamowany jako skrzyżowanie "Innych" i "Uwierz w ducha", w rzeczywistości jest dramatem obyczajowym, nic więc dziwnego, że w swoim pierwszym notowaniu zajął dopiero miejsce szóste. Nicole Kidman gra w filmie kobietę, która po dramatycznym przeżyciu próbuje odnaleźć się na krawędzi dwóch światów. Niezrozumiana przez twardo stąpającego po ziemi męża (Aaron Eckhart), znajduje pocieszenie w przyjaźni z tajemniczym młodzieńcem, który kiedyś przyczynił się do śmierci jej synka. Chłopak oczaruje ją niezwykłą wizją rzeczywistości, która pozwoli bohaterce pogodzić się z przewrotnym losem i odnaleźć upragnioną
drogę do szczęścia.

Rzeczy niebywałej, dokonał "Jan Paweł II. Szukałem Was..." który w pięknym stylu wrócił do dziesiątki awansując na miejsce siódme, zostawiając za sobą w boju aż 13 innych produkcji! W tym roku nie notowaliśmy jeszcze tak wspaniałego powrotu. Z wyłączeniem Arnolda Schwarzeneggera oczywiście, który ma zamiar powrócić jako Terminator w piątej części swoich przygód.

Lekkie spadki odnotowały "Żona na niby" (z siódmego na ósme - 8 251 widzów) oraz "Rytuał" (z szóstego na dziewiąte - 8 053 widzów), natomiast na łeb na szyję poleciał "Krzyk 4". Poprzednio notowany na miejscu czwartym film Wesa Cravena zamyka w tym tygodniu notowanie najpopularniejszych filmów w Polsce z wynikiem 7 939 widzów.