Posłanki w "Tańcu z Gwiazdami". Polityka czy kabaret?

Posłanki w "Tańcu z Gwiazdami". Polityka czy kabaret?
Źródło zdjęć: © AKPA

15.01.2010 14:02

Sejmowe korytarze huczą od uszczypliwych uwag i złośliwości na temat posłanki Nelly Rokity i europosłanki Joanny Senyszyn, które zamierzają wystąpić w "Tańcu z gwiazdami"

Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:

Obraz
© AKPA

– W życiu na wszystko jest swój czas, a obu paniom ten czas się wydłużył – kąsa Tadeusz Cymański (55 l.) z PiS.

Jego partyjny kolega, Joachim Brudziński (42 l.), pochyla się zaś z troską nad jakością polskiej polityki:

– Nie powinno się mieszać ról parlamentarzysty z rolą celebryty. To szkodzi jakości polityki – przekonuje.

Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:

Obraz
© Fakt

I nawet poseł Jarosław Urbaniak (43 l.) z PO, który ośmiesza się w sejmowej komisji hazardowej, z troską wypowiada się o zagrożonej powadze parlamentu, nie tylko polskiego, ale i tego w Brukseli:

– Te taneczne popisy posłanek skończą się pajacowaniem – prorokuje zasmucony.

Przez zazdrość? Być może. Jednak Ryszard Kalisz (53 l.) z SLD, który dostał kiedyś propozycję występu w „Tańcu z gwiazdami”, uważa, że politycy „nie powinni konkurować z celebrytami”.

Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:

Obraz
© Fakt

Na obu paniach docinki kolegów nie robią na razie wrażenia. Joanna Senyszyn już planuje sobie treningi:

– Zrobiłam już rozpiskę – zdradza eurozjadka SLD.

Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:

Obraz
© AKPA

Ćwiczyć będzie też Nelly Rokita:

– Zawsze marzyłam o tańcu, ale muszę przedtem wziąć kilka lekcji – krytycznie podchodzi do swych możliwości.

Cieszy się jednak, że „została wyróżniona” propozycją, złożoną jej przez autorów programu.

– W ogóle wychodzę z założenia, że mamy w życiu za mało tańca – dodaje.

A może by tak spróbować na sejmowej trybunie?

Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (225)