"Projekt UFO" wylądował i nie jest tym, czym myślicie [RECENZJA]
Lata 80., nastroje na ulicach są coraz bardziej niespokojne, telewizja uspokaja Polaków hipnozą, a do tego wszystkiego gdzieś na warmińskiej wsi ufoludki porywają rolnika.
Kasper Bajon ma niemałe doświadczenie w hitach: to on napisał scenariusze do "Wielkiej wody" czy "Rojsta". Stworzył też scenariusz do wyczekiwanego "Heweliusza". Tym razem chwycił także za kamerę i wyreżyserował dla Netfliksa miniserial "Projekt UFO".
Zielone ludki w Truskasach
Specjalna plansza przed pierwszym odcinkiem informuje nas, że te "zdarzenia wydarzył się naprawdę, a w każdym razie na pewno mogły się wydarzyć". I jak to było z tym UFO w Polsce tak naprawdę? Rzeczywiście w latach 90. niektóre media informowały o niewyjaśnionym wypadku niezidentyfikowanej maszyny w okolicach Węgorzewa na Mazurach, niepokojąco blisko granicy z Kaliningradem.
Jeszcze wcześniej do najgłośniejszego incydentu z rzekomymi Obcymi miało dojść w Emilcinie w Lubelskiem. Tamtejszy rolnik twierdził, że przeżył spotkanie z pozaziemskimi istotami, które po porwaniu go na swój statek kosmiczny poddały go szeregowi badań. W "Projekcie UFO" mamy za to Warmię i fikcyjną wieś Truskasy i lata 80. ale jest starszy rolnik Kunik, który z przekonaniem twierdzi, że porwały go dziwne zielone ludki "z płetewkami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Adamczyk w "Projekcie UFO": Nie musiałem starać się być śmieszny
Świadectwo Kunika chce nagłośnić Zbigniew Sokolik: na co dzień spec od naprawy sprzętu RTV, wieczorami poszukiwacz dowodów na życie pozaziemskie, a nocami... bimbrownik. Wciela się w niego Mateusz Kościukiewicz, dając mu swoje znane z innych ról posępność i wycofanie. Pochmurny, niezrozumiały przez resztę świata wydaje się poruszony jedynie, gdy słyszy o UFO, o "polskim Roswell".
Wspaniałym kontrapunktem dla niego jest Jan Polgar. Prezenter programu i autor książek o zjawiskach nadprzyrodzonych. Stawia na naukę i rozum, nie ufa mętnym relacjom i rozmazanym zdjęciom. Jest łasy na sławę i popularność. W tej roli Piotr Adamczyk daje hipnotyzujący wręcz popis swojego talentu komediowego. W jego rękach Polgar jest plastyczny: raz żałosny, innym razem mściwy, pożądany kochanek i zahukany naiwniak. Proste, wydawałoby się, kwestie zmienia w małe komediowe perełki.
Nie jest w tym sam, ponieważ na ekranie wiele scen dzieli z Mają Ostaszewską, która gra Werę, prezenterkę TV, żonę ważnego działacza partyjnego (tu Adam Woronowicz o wiele częściej bez spodni, niż moglibyście się spodziewać). Wera Ostaszewskiej to elegancja i niedostępność, której uczyła się na pewno od Bogumiły Wander czy Krystyny Loski. Aktorka od siebie dorzuca nielegalne wręcz ilości ekranowej charyzmy, gdy pojawia się na ekranie, zjada całą scenę, nie zostawia okruchów. W swoich futrach i koliach jak PRLowska Alexis Colby nieustannie knuje z dymiącym papierosem w dłoni.
Zło w ciemnych płaszczach
"Projekt UFO" nie jest po prostu komedią: jest tu osobisty dramat Sokolika, pogubiona, tracąca wzrok milicjantka (ileż serca dała jej Julia Kijowska!), manipulacja i czyhające zło. To jednak nie nadchodzi z niezidentyfikowanego obiektu, a wypływa na ulicę z milicyjnych sukach, czai się pod czarnymi płaszczami smutnych panów, zakłada ciemne okulary i zabiera się do prowadzenia "Dziennika".
Wspaniale Bajon utkał tę opowieść z lęków, przeczuć i fantazji. Gdy grupka zapaleńców zastawia się, czy ufoludki mieszkają na drugiej stronie księżyca, czy jednak na dnie oceanu; zza okien słychać okrzyki "Solidarność!". Polgar zaaferowany autentycznością zdjęcia UFO, nie widzi, że dźwiękowiec tv analizuje podsłuchy. "Projekt UFO" to krótka opowieść, ale naładowana znaczeniami i aluzjami, których odkrywanie sprawia autentyczną przyjemność. Miejcie oczy i uszy gotowe, bo czasami jedno pstryknięcie palcami może wszystko zmienić.
Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski.
"Projekt UFO" od 16 kwietnia na Netfliksie.
Seks i śmierć z Michelle Williams w rozdzierającym serce serialu, koszmar w finale "Białego lotosu" i upadająca, przedziwna kariera Nicole Kidman. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: