Wygrała na Festiwalu w Gdyni. Nagroda jest w rękach złodzieja
Aleksandra Terpińska była jedną z największych triumfatorek Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Ale jej radość ze zdobytych nagród nie trwała długo. Reżyserka i scenarzystka "Innych ludzi" pokazała zdjęcie obrabowanego samochodu, w którym trzymała statuetkę.
- Debiut Aleksandry Terpińskiej to bez wątpienia najodważniejszy tytuł z Konkursu Głównego gdyńskiego festiwalu, który może okazać się czarnym koniem w wyścigu o Złote Lwy. Bezkompromisowe dzieło o unikalnym języku i charakterze wyróżnia się na tle schematycznych dramatów opartych na prawdziwych historiach z dawnych lat – podkreślała Marta Ossowska przed zakończeniem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
"Inni ludzie" nie zdobyli Złotych Lwów, ale film został doceniony w kilku innych kategoriach. Terpińska otrzymała nagrodę za debiut reżyserski lub drugi film. Do autorów trafiły też statuetki Nagrody Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych, a także za Odkrycie Festiwalu. Ponadto gdyńskie jury doceniło montaż Magdaleny Chowańskiej i główną rolę męską Jacka Belera.
Niestety radość z otrzymanej nagrody nie trwała długo. Aleksandra Terpińska zamieściła na Instagramie przykre zdjęcie samochodu z wybitą szybą i wymownym podpisem.
"Także tyle się cieszyłam z nagrody. Pozdrawiam złodzieja, niech ładnie wygląda na półce" – napisała reżyserka i scenarzystka, dodając emotkę roześmianej i płaczącej buźki.
Zdjęcie udostępniła później Karolina Korwin Piotrowska. Pod jej wpisem pojawił się komentarz Terpińskiej, która napisała: "Nagroda to jedno, strat za 15-20 tysi to drugie" (pisownia oryginalna – dop. red.).