Richard Marner: był Brytyjczykiem rosyjskiego pochodzenia. Karierę zrobił, grając Niemca

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

/ 5Specjalista od ról cudzoziemców

Obraz
© Materiały prasowe

- Był jednym z najbardziej czarujących, błyskotliwych i dowcipnych osób na świecie. Znał aż cztery języki i w każdym z nich potrafił opowiadać świetne żarty - mówiła o nim agentka, Lynda Ronan.

Richard Marner największą popularność zdobył bez wątpienia jako niemiecki pułkownik von Strohm w komediowym serialu "Allo Allo!", ale pojawił się również w wielu cenionych filmach, choć głównie na drugim planie. Ze względu na swoje lingwistyczne umiejętności, Marner z czasem zyskał sobie miano specjalisty od ról cudzoziemców.

Urodził się w Petersburgu jako Aleksander Mołczanow, ale gdy miał zaledwie 3 lata, jego rodzina postanowiła opuścić ojczyznę. Najpierw wyjechali do Finlandii, później zatrzymali się w Niemczech, aż wreszcie postanowili osiedlić się w Wielkiej Brytanii. Zamieszkali w Londynie, gdzie od wielu lat żyła już babcia chłopca, pisarka Olga Nowikow.

Mołczanowowi od dawna *marzyła się kariera w branży artystycznej *- to dlatego zatrudnił się jako asystent tenora Vladimira Rosinga, licząc, że może dzięki wsparciu znanego śpiewaka sam również zostanie zauważony.

/ 5Aktorskie początki

Obraz
© Materiały prasowe

Plany pokrzyżował mu wybuch wojny - dołączył wówczas do Royal Air Force i został wysłany na szkolenie do Afryki Południowej. Wkrótce jednak, z powodów zdrowotnych, zwolniono go z wojska i Mołczanow chętnie wrócił do kraju, zdeterminowany, by zostać aktorem.

Zmienił obco brzmiące nazwisko, przybierając pseudonim Richard Marner - i niedługo potem trafił na scenę oraz ekrany. Przed kamerami zadebiutował w 1950 roku, a już w następnym roku zagrał w głośnej "Afrykańskiej królowej".

/ 5Role wojskowych

Obraz
© Materiały prasowe

Ponieważ świetnie znał cztery języki - angielski, rosyjski, francuski i niemiecki - chętnie powierzano mu role obcokrajowców; zazwyczaj grywał niemieckich lub rosyjskich oficerów.

Prężnie rozwijał swoją karierę, grając nawet w kilku filmach rocznie - można go było zobaczyć chociażby w "Parszywej dwunastce", "Ice Cold in Alex", "Żyje się tylko dwa razy", "Dziewczynie z Pietrówki" czy "Chłopcach z Brazylii".

Zdecydowanie jednak największą popularność przyniósł mu serial "Allo Allo", emitowany w latach 1982-1992.

/ 5Związki z Rosją

Obraz
© Materiały prasowe

Chociaż Marner dorastał w Anglii, zawsze podkreślał, że czuje się mocno związany ze swoją prawdziwą ojczyzną. Wprawdzie ze względu na karierę zmienił imię, ale nalegał, by bliscy i przyjaciele nazywali go "Saszą".

Kiedy w 1991 roku Borys Jelcyn organizował w Moskwie Kongres Rodaków, Marner znalazł się wśród 600 przedstawicieli rosyjskich emigrantów, którzy skorzystali z zaproszenia i pojechali odwiedzić dawno niewidzianą ojczyznę.

/ 5Pożegnanie z zawodem

Obraz
© Materiały prasowe

Po raz ostatni na ekranie Marner pojawił się w 2002 roku w "Sumie wszystkich strachów", gdzie wcielił się w prezydenta Zorkina. Później, ze względu na coraz słabszą kondycję, postanowił zrezygnować z zawodu.

Po przejściu na emeryturę przeniósł się wraz z żoną, aktorką Pauline Farr, którą poślubił w 1947 roku, do wiejskiemu domku w Perthsire.

Zmarł 18 marca 2004 roku, 9 dni przed swoimi 83. urodzinami.

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
Gwiazdor "Tulsa King" zapowiada szokujący finał. "Tylko poczekajcie"
Gwiazdor "Tulsa King" zapowiada szokujący finał. "Tylko poczekajcie"
Emocji jak na lekarstwo. Film o ikonie rocka nie porywa
Emocji jak na lekarstwo. Film o ikonie rocka nie porywa
Prześladowca groził nawet jej córce. Aktorka wzięła sprawy w swoje ręce
Prześladowca groził nawet jej córce. Aktorka wzięła sprawy w swoje ręce
Najbardziej tajemnicza produkcja. Zwiastun widziały miliony widzów
Najbardziej tajemnicza produkcja. Zwiastun widziały miliony widzów
Wojna na obelgi. "Załamany starzec. Przez całe lata poniżał się"
Wojna na obelgi. "Załamany starzec. Przez całe lata poniżał się"
Radziwiłowicz wrócił do "Gliny". "Nie jest możliwe znów być sobą sprzed lat"
Radziwiłowicz wrócił do "Gliny". "Nie jest możliwe znów być sobą sprzed lat"
Dwie spluwy, dwie ikony kina. Dziś w tv hit box office
Dwie spluwy, dwie ikony kina. Dziś w tv hit box office
Budzi kontrowersje. Do obejrzenia w domu na własną odpowiedzialność
Budzi kontrowersje. Do obejrzenia w domu na własną odpowiedzialność
Zapomina imion, nie kończy myśli. Aktor doznał udaru
Zapomina imion, nie kończy myśli. Aktor doznał udaru
Jeff Daniels skrytykował Trumpa. "Nixon by tego nie zrobił"
Jeff Daniels skrytykował Trumpa. "Nixon by tego nie zrobił"
"To historia grozy". Hollywoodzka gwiazda o filmie Polaka
"To historia grozy". Hollywoodzka gwiazda o filmie Polaka
"Gdy wnętrzności próbują wyjść na zewnątrz". Tak wiedział, że trzeba powiedzieć sobie "dość"
"Gdy wnętrzności próbują wyjść na zewnątrz". Tak wiedział, że trzeba powiedzieć sobie "dość"