Robert Evans nie żyje. Producent "Chinatown" i "Ojca chrzestnego II" miał 89 lat

Robert Evans, którego charyzma producencka była porównywana z talentem niektórych aktorów, zmarł w Los Angeles w sobotę 26 października. Miał 89 lat.

To właśnie dzięki jego umiejętnościom studio Paramount Pictures wyszło z kryzysu, który dopadł je w latach 60. Robert Evans zaopiekował się bowiem takimi produkcjami jak: "Love story" (1970), "Ojciec chrzestny II" (1974) czy "Chinatown" (1974), które należą obecnie do panteonu najlepszych filmów wszech czasów.

Robert Evans urodził się w 1930 r. w nowojorskim Upper West Side. Drzemiący w mężczyźnie talent dostrzegła Norma Shearer, która chciała, by zagrał jej męża. Robert Evans wybrał jednak karierę producenta. Poza wymienionymi wyżej tytułami warto również wspomnieć o "The Cotton Club" (1984), "Sliver" (1993) oraz "Świętym" (1994).

Robert Evans był siedmiokrotnie żonaty. Żadne z jego małżeństw nie trwało dłużej niż trzy lata. Jedną z jego żon była Ali MacGraw, która grała główną rolę żeńską w najsłynniejszym filmowym melodramacie "Love story".