''Roman Barbarzyńca'': Czesław Mozil debiutuje jako aktor dubbingu

Czesław Mozil spełnił swoje marzenie o pracy w dubbingu. Usłyszymy go w *"Romanie Barbarzyńcy 3D" u boku Macieja Stuhra, Jacka Braciaka, Anny Muchy i Tatiany Okupnik.*

''Roman Barbarzyńca'': Czesław Mozil debiutuje jako aktor dubbingu

W jednym z odcinków show "X-Factor" Czesław Mozil zdradził, że chciałby podłożyć głos do filmu animowanego. Nie przeczuwał wtedy zapewne, że jego marzenie tak szybko się spełni.

- Od małego marzyłem o tym, by zrobić dubbing do kreskówki i byłem zachwycony, gdy Kino Świat zaprosił mnie do "Romana Barbarzyńcy". Ta bajka jest świetna. Strasznie dobrze się bawiłem - mówi Mozil, który użyczył głosu bardowi o imieniu Wrzaskier. - To początek mojej wielkiej kariery dubbingowej i jestem przekonany, że ja i Wrzaskier piszemy historię polskiej bajki. Teraz już nie będę dawał kolegom moich płyt z muzyką, ale DVD z "Romanem" i mówił - widzisz, widzisz!

Postać, w którą wcielił się muzyk to bard, który uległ złudzeniu, że śpiewać każdy może. Gra na lutni, bo to przyciąga uwagę płci przeciwnej i zwiększa jego szanse na wieczór pełen wspólnych treli. I choć nadal pozostaje niewinny, nie traci nadziei na epickie zaloty. Towarzyszy Romanowi (Maciej Stuhr) w jego wyprawie, licząc na miłosną przygodę w krainie Missengardu, godną uwiecznienia w balladzie. Nie poraża bystrością intelektu, lecz umie cieszyć się życiem i niestraszne mu niebezpieczeństwa (głównie dlatego, że z reguły ich nie dostrzega). Jego umiejętności można określić jako awangardowy freestyle. Fakt, że Wrzaskier w zaskakującym przypływie pracowitości wykuł na pamięć opasłą "Wielką sagę o Kronie", uratuje skórę zarówno jemu samemu, jak i pozostałym członkom Drużyny Śmieszenia.

Film "Roman Barbarzyńca 3D" trafi na nasze ekrany już 20 lipca.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)